2014-04-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 41 Maraton Dębno (czytano: 1036 razy)
To była już 41 edycja maratonu do którego się przygotowywałem przez cały sezon zimowy.
Wyjechaliśmy ekipą w sobotę kierując się drogą krajową nr 3 na Szczecin.
Po drodze przystanek w Świebodzinie gdzie z oddali górował pomnik Chrystusa.
Po przyjeździe do Dębna odebraliśmy pakiety startowe, obowiązkowa pasta party i lokalizacja noclegu na hali sportowej.
Miasteczko przygotowane oflagowane jak przystało na stolicę polskich maratonów.
Na pasta party była już okazja spotkać osoby nam bliskie z Teamu ASA jak i znajomi z innych biegów.
W niedzielę rano mieliśmy dużo czasu do startu.
Zazwyczaj starty w maratonach były o godz.9 a tutaj na 11.
Z samego rana było nieco chłodno + 5 stopni i słońce niemrawo się przedzierało przez chmury
Śniadanie , toaleta , zdjęcia z przyjaciółmi z Teamu ASA i czas na start.
Sam bieg:- trasa ciekawa na początku obawialiśmy się czy robiąc kółka nie pomylimy się ale wszystko sprawnie przebiegało i wszędzie były pachołki i taśmy. Każdy kilometr oflagowany i dodatkowo napisy na asfalcie i to mi się podobało.
Jeden odcinek z kostki kamiennej był więc tam trzeba było uważać!
Punkty odżywcze -nie narzekałem, dużo się nawadniałem i jadłem pomarańcze.
Słońce dawało się we znaki.
Po moim szybkim starcie po 25 km przystawałem na każdym punkcie bo czułem, że mam taką potrzebę by ugasić pragnienie.
Wprawdzie życiówki nie zrobiłem ale ukończyłem Koronę Maratonów Polskich i to było dla mnie bardzo ważne!
Gratulacje dla wszystkich startujących z naszego teamu a dla Piotra z Poznania szybkiego powrotu do zdrowia i formy niech noga szybko się goi by wrócić na treningi i pobiec
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Kaja1210 (2014-04-08,19:45): Dębno biegłam w ubiegłym roku i nie przypadło mi do gustu:( ale trzeba było przebiec dla korony :)Może Ty będziesz miał lepsze skojarzenia z tym maratonem. a.czykinowski (2014-04-09,14:39): Daleko od Wrocławia , dla korony również trzeba było przebiec.Ładne spokojne miasteczko,na koniec dobra grochówka.
A trasa trochę się nakręciło.Pozdrawiam
|