2011-02-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Treningowe podsumowanie Lutego (czytano: 1702 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=LHdrZpto4-c
Najkrótszy miesiąc roku, ale w moim wykonaniu rekordowy - 345 km. Praktycznie od października zeszłego roku nie mogłem trenować w spokoju dłuzej niż przez dwa tygodnie. Zawsze coś mi dokuczało, bolało itd. Brr....masakra. W styczniu dokuczał mi achilles i dopiero od 24 stycznia mogę spokojnie biegać. Cały Luty jest więc przepracowany dosyć solidnie. W sumie od trzech dni znowu mnie tak lekko boli ścięgno Achillesa, ale co tam :) Swoje trzeba robić w końcu.
Co biegałem w Lutym ? Przez 28 dni zrobiłem 25 treningów. Planowałem 26 i niestety spasowałem w najgorszym momencie - na ten dzień miałem w planie 2x3. Szkoda. Biegany raz na tydzień zakres, raz TC (niezbyt udany), raz 10x400, dwa razy 6x1000. Nic szałowego ale jak na moje dotychczasowe bieganie to w sumie dużo. Brakuje mi teraz wytrzymałości tempowej na której mam zamiar skupić się później. Źle jednak nie jest - świadczy o tym niedzielne 6 x 1000. 3:26, 3:20, 3:20, 3:18, 3:20, 3:17.
Najbliższy start to Top Cross w sobotę. Nie wiem jeszcze jak go pobiegnę - może szybko, a może troszkę się poobijam :). To co w dalszych planach opisze już dokładniej w następnym poście.
Ha ha ha. Teraz chyba taka moda - napisać coś związanego z Marcinem Lewandowskim. Ja wstawiłem skan dyplomu ze Starogardu Gdańskiego – był tam nasz mistrz Europy i udało mi się otrzymać od niego autograf (nawet z tym dodaniem dla kogo :) ).
P.S. Filmik z linku oglądajcie zawsze kiedy nie macie ochoty wyjść biegać.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora lechu93 (2011-03-01,22:12): Ej heh, właśnie się dowiedziałem że jestem starszy od ciebie o 4 równe miesiące. Fajnie nie.
A tak to : biegaj, biegaj dobrze ci idzie. Oby tak dalej.
|