2017-09-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| NieŁowicz (czytano: 670 razy)
Plan na 2017 był prosty. Czerpać przyjemność z biegania, powtórzyć półmaraton w Łowiczu i parę biegów na jesieni.
Co wyszło? Wyszła przerwa w bieganiu od listopada do maja, zapisałem się na półmaraton do Łowicza na który nie dotarłem, w końcu zapisałem się na kilka kolejnych biegów na jesieni w których mam zamiar? - no właśnie. Pobić zyciówek się nie da, bo nie. Pobiec i czerpać przyjemność - tylko tyle, aż tyle.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |