2013-09-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Czekając na Berlin... (czytano: 1111 razy)
Już tylko tydzień do najważniejszego tegorocznego mojego startu - 40 Maratonu w Berlinie. Już na samą myśl cierpnie skóra :). Jeszcze nigdy nie uczestniczyłem w tak masowym biegu , 40000 uczestników musi robić niesamowite wrażenie.
Adrenalina będzie ogromna, przeżycie niezapomniane.
Ja jako amator biegania nigdy nie zrobiłem tak wiele dla poprawienia formy przed maratonami (bo przecież jeszcze zostanie do ,,zrobienia" Poznań). 4-5 razy trening w tygodniu(od nie pamiętam kiedy) w tym oczywiście długie wybiegania (w zależności od czasowych możliwości 20-30 km). Następne to zerwanie ze słodyczami ;), i najważniejsze - waga zaczyna się od 7 :).
A wieżcie mi - przy 3-zmianowej pracy odchudzanie to nieraz nierealna historia...
Do środy treningi ,a później już tylko czekanie na start...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |