2012-04-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| kolejny krok dla budowania kondycji (czytano: 1076 razy)
Dziś w Wielkanocną Niedzielę przepadło mi wykonać 18 km bieg. Chcę poprawić swój czas na 10km i czs zacząć jakiś plan treningowy - może 10km w 40 min? Nie wiem jak mi się to uda bo większość weekendów mam już zajęte przez jakieś zorganizowane imprezy biegowe, cóż będę musiał wywalać poszczególne dni z treningu kiedy te imprezy się odbywają. W całym biegu najtrudniejsze okazało się po pierwsze wczesne wstanie bo musiałem wstać o 5:20 aby się załapać na śniadanie wielkanocne a po drugie zachowanie zalecanego tempa biegu tj 70% HRmax (u mnie ok.129 ud/min). Bieg robiłem w większości jako 140 tj 76% więc trochę za szybko, ale zazwyczaj biegam i tak szybciej.
Temperatura był ok -1 st, wiał silny wiatr ale większa część trasy prowadziła w lesie, więc nie przeszkadzał za bardzo. Z porannego bieganie najlepsze jest to, że jak biegam mam szansę spotkać zwierzęta leśne, póki są to sarny i zające jest OK, co w spacerach popołudniowych się nie zdarza. Ponieważ lubię się dobrze do wszystkiego przygotować to ze świadomością bieganie większych dystansy postanowiłem zakupić plecak z bukłakiem i tak też biegłem. Napełniłem go isostarem i w drogę. Jak wróciłem to rodzinka już się podnosiła i mogliśmy udać się na śniadanko.
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga |