2021-09-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| IV Duathlon Bojanowo (czytano: 591 razy)
W sierpniu wyszukałem informację, iż w Bojanowie po raz kolejny odbywa się duathlon. W zeszłym roku miałem okazję indywidualnie wystartować i pokonać cały dystans. W tym roku postanowiłem wziąć w nim udział w sztafecie. Poszukiwania rowerzysty nie było łatwe. Po wykonaniu kilku telefonów jeden z kolegów przypomniał sobie, iż jeden z jego znajomych jeździ dobrze na rowerze. Jako, że nie jestem cierpliwy po otrzymaniu numeru telefonu zadzwoniłem do wspomnianego kolegi i zaproponowałem mu udział w imprezie. Na drugi dzień otrzymałem zwrotną informację potwierdzającą udział w duathlonie. Kolegę osobiście poznałem dopiero w dniu startu, gdy udaliśmy się na start.
Po rozgrzewce i ustaleniu planu udaliśmy się na start. I etap rozpoczął się od ok. 6 km trasy o zróżnicowanym terenie. Koledzy ze sztafety ruszyli bardzo ambitnie pokonując 1 km w ok. 3:52, a trasa pomimo że płaska nie była łatwa. Starałem się przez cały czas trzymać grupy. Przemieszanie nastąpiło po ok. 4 km, gdy niektórzy zaczęli słabnąć. W tym samym niemal czasie na metę przybiegło 4 biegaczy biegnących sztafetę w tym ja. Po przekazaniu czipa na 10 km trasę ruszyli rowerzyści. Ja miałem trochę czasu na odpoczynek, a przyznam, że I etat dał mi w kość. Już wiedziałem, że pomiędzy tymi 4 zespołami rozegra się walka o podium. Po niecałych 20 minutach zauważyłem sylwetkę zbliżającego się kolegi, który pojechał swoją zmianę znakomicie (jak się okazało 2 najszybciej w całej stawce). Od kolegi odebrałem czipa i z 2 miejsca ruszyłem ambitnie na ostatni 3 etap, czyli pokonanie ponad 2 km trasy. W połowie dystansu po nawrocie zauważyłem jak jeden z zawodników próbuje mnie dogonić. Sił zaczęło ubywać, ale szkoda było zmarnować takiego kapitału. Na ok. 100 metrów przed metą pobiegłem jeszcze sprintem, by nie ryzykować miejsca. Wpadłem na metę mega zadowolony. Wspólnie z kolegą, którego dopiero poznałem udało nam się zająć 2 miejsce w klasyfikacji generalnej. Duathlon wyszedł nam perfekcyjnie. Nagroda otrzymana na mecie w pełni wynagrodziła nam wysiłek jaki włożyliśmy. Może w przyszłym roku triatlon?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |