2011-05-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Bieg Piastowski - nau(cz)ka taktyki (czytano: 1647 razy)
Na rozgrzewkę było wejście na Mysią Wieżę i podziwianie pięknego widoku na Gopło. Lubię biegi z "klimatem" - tym zawodom na pewno go nie brakowało - nutka historii, świata legend i baśni oraz te pola rzepaku obok trasy... w typowo miejskich biegach tego się nie uświadczy.
A sam bieg był dla mnie lekcją , którą odczułem na własnej skórze ,że jednak nie warto zaczynać zbyt szybko - podręcznikowo wręcz zapłaciłem za to na ostatnich 2 kilometrach - na szczęście zebrałem w sobie siły na całkiem efektowny finisz :)) W myśl sentencji z medalu "VINCIT QUI SE VINCIT"
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |