W minioną niedzielę 1 października 2023 roku w słowackich Koszycach odbyła się niezwykła, jubileuszowa edycja tamtejszego maratonu. Niezwykła, gdyż bieg ten rozgrywany jest NIEPRZERWANIE od 1924 roku - rozgrywano go nawet w latach II wojny światowej, oraz w 1968 roku, kiedy to wojska Układu Warszawskiego dokonały inwazji Czechosłowacji. Jak łatwo policzyć - była to okrągła SETNA edycja. Co ważne: na świecie jest organizowany tylko JEDEN starszy i liczący więcej corocznych edycji maraton - w Bostonie.
Oczywiście taki jubileusz nie mógł umknąć uwadze biegaczy z całej Europy. Efekt? Absolutny rekord frekwencji: na mecie królewskiego dystansu zanotowano 3394 mężczyzn oraz 642 kobiety - łącznie więc aż 4036 osób. Do tego należy dodać kolejne 4844 biegaczy, którzy pokonali dystans półmaratoński. Żeby móc porównać tę frekwencję należy ją odnieść do jakiegoś poziomu: rok temu, w 2022, na mecie maratonu w Koszycach zameldowało się 1175 biegaczy, a w przed-pandemicznym 2019 roku - 1525 osób.
Warto podkreślić, że samych biegaczy z Polski było także rekordowo dużo; aż 351 mężczyzn oraz 91 kobiet. Łącznie nasi rodacy stanowili 11 procent wszystkich uczestników maratonu; i było to czuć na każdym dosłownie kroku koszyckiej trasy! Na starcie, na mecie, w szatniach i... w toaletach. Podczas biegu oraz na każdym z licznych punktów żywieniowych gęsto rozstawionych na dwóch pętlach - wszędzie słychać było (i widać) naszych biało-czerwonych biegaczy. Drugą zagraniczną nacją najliczniej reprezentowaną na maratonie byli Czesi - 245 osób.
Matematycznej magii liczby "100" uległem i ja. Wprawdzie mam już "zaliczoną" biegowo Słowację - dwa lata temu startowałem w maratonie w Bratysławie - ale pokusie udziału w setnej edycji nie umiałem się oprzeć. Co jest nieco dziwne gdyż... co takiego niezwykłego jest w liczbie STO? To nic innego jak jubileusz wynikający tylko i wyłącznie z systemu dziesiętnego którym posługujemy się na co dzień; gdyby przyjąć system trójkowy to okrągły 99-jubileusz był rok temu :-)
Tak czy inaczej - pozostawiając już w tyle zawiłości matematyki - przyznać muszę, że maraton był DOSKONAŁY. Wprawdzie Koszyce nie są na tyle dużym miastem (250 tysięcy mieszkańców), by można było poprowadzić trasę biegu na jednej 42-kilometrowej pętli, ale ta przygotowana przez organizatorów na dwóch okrążeniach także świetnie sobie poradziła. Najintensywniejsze doznania oferowało oczywiście pokonywanie epicentrum Koszyc, gdzie umieszczono zarówno start maratonu jak i półmetek oraz metę wraz z całym zapleczem.
Nieco słabiej było na przedmieściach; tam jednak brak turystycznych atrakcji nadrabiali kibice: dużo było osób klaszczących, machających, kręcących korbkami - i najzwyczajniej w świecie krzyczących przy użyciu gardeł. Podobał mi się także "obywatelski" punkt z wystawionymi na stole kanapkami... ze smalcem i grubo krojoną cebulą; przekąski były pyszne, choć niezbyt pasujące do wysiłku fizycznego!
Niestety na taki okrągły jubileusz długo jeszcze będziemy musieli czekać w Polsce. Nasz najstarszy maraton posiadający ciągłość organizacji - Maraton Warszawski - ma dużo mniej lat; tydzień temu odbyła się "dopiero" jego 45 edycja (przypomnę, że po raz pierwszy zorganizowano go w 1978 roku). Wiadomość dla miłośników biegania jest o tyle zła, że nie dość, iż przed nami jeszcze AŻ 55 lat czekania, to w dodatku raczej nikt z dzisiejszych maratończyków już tego nie doczeka... Choć teoretycznie jest to możliwe: aktualny 18-latek, który w tym roku zadebiutował na królewskim dystansie, ma szansę uczestniczyć w Setnym Maratonie Warszawskim - w 2077 roku.
I tyle!
100 Kosice Peace Marathon 2023 - men:
1. CHEROP Philemon, KEN - 02:06:55
2. WAMI Kebede, ETH - 02:06:56
3. BERHE Berhane, ERI - 02:07:07
4. KERIO Reuben, KEN - 02:07:56
5. BISETEGN Masresha, ETH - 02:09:04
6. DEKEBA Mitku, ETH - 02:09:05
100 Kosice Peace Marathon 2023 - women:
1. CHERONO Jackline, KEN - 02:24:43
2. SADURA Adawork, ETH - 02:26:19
3. TADESSE Ayantu, ETH - 02:26:33
4. ASRES Ebsite, ETH - 02:28:02
5. BEYENE Medhin, ETH - 02:28:59
6. PÁLENÍKOVÁ Veronika, SVK - 02:45:51
Filmy z moich maratonów (które doczekały się już publikacji, bo wiele wciąż czeka na montaż...) znajdziecie na poniższej mapie:
Zapraszam do odwiedzenia i subskrybowania kanału na YOUTUBE oraz do odwiedzenia bezpośrednio na blogu działu MARATONY ŚWIATA
Autor: Admin, 2023-10-04, 14:55 napisał/-a: Okazuje się, że wszystko się pokręciło. Dębno nie ma ciągłości organizacyjnej - było wiele lat przerwy - a jeżeli brak ciągłości się nie liczy, to w PL najstarszy jest Toruń - 1 edycja była w 1924 roku. Problem w tym, ze teraz okazuje się, że Koszyce też nie mają ciągłości organizacyjnej - i brakuje im kilku edycji :-)
Autor: jozek80, 2023-10-04, 15:12 napisał/-a: Gdyby przyjąć system trójkowy to okrągłe edycje mogły być:
- przy w systemie dziesiętnym: 81, w systemie trójkowym: 1000
lub
- przy w systemie dziesiętnym: 243, w systemie trójkowym: 10000
czepiam się :)
Autor: ikswopil@onet.pl, 2023-10-05, 09:09 napisał/-a: Maraton Warszawski zorganizowano po raz pierwszy nie w 1978 r. a w 1979 r. /wtedy pod nazwą Maraton Pokoju/.
Autor: Ryszard N., 2023-10-07, 20:23 napisał/-a: Biegłem w Koszycach w 2008 roku. Był to okres gdy w biegu startowało stosunkowo mało biegaczy. Wówczas maraton ukończyło 700 biegaczy. Z opisu wynika, że trasa jest niezmienna od lat. Bieg ten zapamiętałem z kilku powodów. Otóż, kibicowało sporo kibiców, pomyliłem trasę maratonu, czas podawany był wyłącznie brutto. Pomyłka trasy wiązała się z tym, że zawodników było mało, ktoś w pewnym miejscu zerwał taśmę No i stało się. Po pewnym czasie zorientowałem się, że coś tu nie gra. Pomogło mi to, że jakieś miłe panie krzyczały, że to nie tędy. Nie bardzo wiedziałem o co im chodzi. Ratunkiem okazało się to, że skończyła się uliczka betonową zaporą. Czas na mecie 3:59:59.
Autor: hieronimbrania@wp.pl, 2023-10-09, 11:41 napisał/-a: Witam,
jedynym błędem organizatorów i to moim zdaniem bardzo poważnym jak na rangę takiej imprezy(w końcu najstarszy maraton w Europie i drugi na świecie) jest to, że start półmaratonu odbywa się o godz. 10.30, na tej samej pętli, czyli zawodnicy którzy planują przebiec maraton już w granicach 3h i powyżej, muszą po pierwszej pętli(start maratonu o 9.00) walczyć z olbrzymią grupą półmaratończyków biegających wolniej, co bardzo utrudnia utrzymanie swojego tempa i uniemożliwia w większości zrealizowanie celu czasowego. Nigdzie nie spotkałem się na dużych maratonach, z taką organizacją maratonu i półmaratonu na tej samej trasie. Moim zdaniem, to jest porażka organizacyjna tego maratonu. Poza tym trasa super, szybka, organizacja reszty imprezy też.