2012-10-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| maraton (czytano: 1383 razy)
dzisiaj był piękny cudny dzionek, taki na rozegranie biegu na dystansie 42 km 195 metrów....
wziąłem w nim udział - chociaż zdaję sobie sprawę,że nie miałem odpowiedniego przygotowania oraz doświadczenia ( to mój pierwszy tak długi bieg )
początek nawet obiecujący - spokojnie, delikatnie....wszędzie doping, kolorowo i głośno :), niestety w pewnym momencie dała znać o sobie ułańska fantazją i nawet się nie zorientowałem jak przyspieszyłem...mimo tego nadal biegło mi się dobrze - zero bólu, zero kolek, wszystko szło idealnie....mijam 21 km a ktoś z kibiców krzyczy - Kenijczyk już skończył !!!!!!!!! wow...lukam na zegarek a tam 2.15 plus minus....nie minęło długo - około 3 - 4 km poczułem ból w lewej nodze. zagryzłem zęby i biegnę dalej - lecz po kilku krokach ból nie ustępował :(((...zwolniłem - dotruchtałem się takim tempem do 35 km i wtedy już lewa noga - kolana i łydka tak bolały,że najmniejsza próba biegu sprawiała mega ból :(((...i tak ostatnie 7 km maszerowałem....jednak i tak jestem zadowolony - główne założenie udało się zrealizować - dotrwałem do mety !!!!!! drugim był czas poniżej 5 godzin - trudno jest z czego urywać i co poprawiać :)))
a tak po za tym - pierwszy start w maratonie i od razu życiówka ha ha ha
pozdrawiam wszystkich biegaczy i odwiedzających mój profil
mam nadzieję,że zobaczymy się za rok lub może na innej trasie
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mariusz67 (2012-10-14,17:28): Gratulacje Borys!!! Dawid KKB (2012-10-14,18:09): Gratulacje ! Wielkim sukcesem jest ukończenie maratonu :)
|