2008-09-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 30 Maraton Warszawski....może raczej tylko maraton! ;) (czytano: 1776 razy)
...30 edycja...na takie liczby czasami czeka sie całymi latami aby uczestnuiczyć w nich! Mi w tym roku nie było dane...ot prozaiczna rzecz...praca "zaciagnęła" mnie aż do Juraty! Ale "ninja nie może być miętka" jak to kiedyś usłyszałem w jakiejś komedii...postanowiłem że pobiegam...trochę...może nawet te 42 km z haczykiem uda sie jakoś rozmienić między wykładami i zajęciami! Poprosiłem znajomych o pomoc, rano wstałem i "ogień"! Trasa między Juratą a Helem poznana, obmierzona i sprawdzona dnia poprzedniego na "ekidenie" ...dzięki A.K.K...biegło mi się całkiem fajnie...lekko jak na moje 100 kg! sukcesem się zakończyło przedsięwzięcie...po 5 h osiągnąłem wcześniej zaznaczoną linię mety!...trening, spacer, bieganie-latanie...jak zwał tak zwał...ważne że przebiegłem 30 Maraton Warszawski...między morzem a zatoką! ;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |