2020-10-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pomerania Trail – drugi raz drugi (czytano: 1001 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://run-passion.pl/2020/10/14/pomerania-trail-drugi-raz-drugi/
Początkowo miałem startować w Bursztynowym Festiwalu Biegowym w Sobieszewie, ale niestety z okazji atakującego z każdej strony wirusa w koronie Organizatorzy imprezy zmuszeni byli odwołać bieg. Szkoda, bo zapowiadała się świetna impreza i klimatyczny wyjazd, ale cóż. Siła wyższa. Tak bywa i trzeba się z tym pogodzić, szczególnie jak nie ma się wpływu na takie rzeczy. Zdrowie to najważniejsza sprawa i tak to tylko zostawię.
W momencie kiedy przyszła informacja o odwołanej imprezie nie czekając ani chwili zgłosiłem się na Pomerania Trail do Barłomina. Rok temu biegałem tam połówkę i było spoko. Jest to impreza z dużym potencjałem, która bardzo sprawnie się rozwija i za kilka lat może naprawdę sporo namieszać na ogólnopolskiej ultra scenie. Do wyboru są cztery dystanse: 12 km w tym przewyższenia +/- 200 m, 25 km +/- 550 m, 43 km +/- 1200 m i 63 km +/- 1800 m, czyli dla każdego coś się znajdzie. Ja wybrałem dystans 12 km, który został opisany przez Orgów, jako: “Najkrótszy dystans Pomerania Trail dla biegaczy i maszerujących z kijkami. Idealny dla rozpoczynających przygodę z biegami przełajowymi i górskimi” i tak też było. Nie chciało mi się najzwyczajniej na świecie pruć się na dłuższym dystansie, gdyż 25.10 mam ostatni start w BnO w Podlesicach, jeżeli oczywiście go nie odwołają…
Na Pomeranię pojechaliśmy dużą ekipą. Iwona, Emilka, Piotr, Mirek, Michał, Grześ, Robert i Szeryf z czego tylko Robert i Piotr startowali na męskich dystansach. Robert na 63 km a Piotr na 25 km. Reszta z nas poszła na łatwiznę i pobiegła jedyne 12 km, gdzie i tak można było się zmęczyć...
ciąg dalszy na blogu > https://run-passion.pl/2020/10/14/pomerania-trail-drugi-raz-drugi/
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |