Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [10]  PRZYJAC. [34]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
bartus75
Pamiętnik internetowy
3.2.1. start

Bartłomiej Gliniecki
Urodzony: 1975-01-22
Miejsce zamieszkania: Jaworzno
4 / 13


2012-11-11

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Piękny bieg - Niepodleglosciowa-Jedenastka (czytano: 1380 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.wielka-wies.pl/

 

Tylko w samych superlatywach mogę opisać bieg z okazji Święta Niepodleglóści pierwszego Biegu Niepodległościowego -Niepodległościowej Jedenastki w Wilekiej Wsi koło Krakowa.

Na bieg przyjechałem pierwszy raz z KB MCKIS Jaworzno, przyjechaliśmy dosyc wcześnie i mieliśmy sporo czau na odebranie pakietów startowych i rozejrzeniu się po okolicy łącznie z zrobieniem małego rekonesanu na trasie i rozruszania kości :) Pogoda jak wszyscy wiecie w tą niedzielę była wymarzona a miejsce Ojcowskiego Parku Narodowego z Doliną Prądnika poprostu wymarzone.
Pierwsze 3km był praktycznie cały czas ostry zbieg do doliny i biegło się jak na szkydłach ale odrazu było wiadomo że po zbiegu musi być podbieg ale sam zbieg dodawał pewności siebie i był dobry na rozgrzewkę.

Po wbiegnięciu w dolinę ukazał nam się cudowny widok !! wspaniała Polska Złota Jesień !! aż dech zapierało, widoki chłonęło się całym sobą, całym ciałem, wszystkimi zmysłami !! W dolinie widok na otaczające skały i płynąca rzeka, drewniany mostek, chwilo trwaj ... !!

Około 5km zaczął się niekończący się podbieg .. szybko trasa biegu zweryfikowała nasze tempo biegu, widoki były dalej cudowne ale zaczęła się walka o oddech i walka z chęcią przejścia do marszu. Po długim i ostrym podbiegu ukazał nam się kolejny podbieg, który podłamywał nasze dotyczczasowe przygotowanie biegowe. Zaczął się krótki krosik po polach, dla mnie to co lubię dało się przyspieszyć a pogoda tylko pomagał, gdy już myślałem że zbliża się koniec biegu i że już tylko z górki to ukazał się znowu podbieg jak się później okazało ostatni ale trzeba było się sprężyć i wbiec wiedząc że to już 10km i zostanie "tylko" prosta finiszowa lekko z górki...

Meta .. medal .. zimna woda ..
ktoś odpina mi chipa z nogi ..
mogłem szybciej .. wiem bo stoję :)

dla takich biegów warto biegać
napewno tam wróce i nie tylko na kolejny bieg
ale z rodziną do Doliny Prądnika !!



Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


DamianSz (2012-11-12,11:01): Jednym słowem miałes Bartek wymarzony debiut klubowy -) Tak, to są piękne okolice i w sumie bardzo blisko a ciągle jeszcze mało znamy te strony.
bartus75 (2012-11-12,11:08): Damku dziękuje .. bardzo szkoda że choróbsko Cię zmogło







 Ostatnio zalogowani
gpnowak
08:48
wadas
08:44
kolotoc8
08:44
bobparis
08:30
andreas07
08:13
Namor 13
07:48
pvlpl
07:37
danielEm
07:03
m@roni
06:43
Zając poziomka
06:43
biegacz54
05:02
Jorgen P..
04:43
Arti
01:59
Raffaello conti
23:33
runner
23:31
szczupak50
23:10
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |