2009-09-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| podsumowanie sierpnia (czytano: 1355 razy)
Od 3 dni w końcu uruchomiono bieżnie ruchome,ale to po 1,5 m-ca stania nierozłożonymi...Teraz to tylko skorzystam może przez 2 tygodnie.Sierpień na szczęście bez chorób.Rower wypadł przyzwoicie.Ale bieg dalej bardzo słabo.Siłownia bez większych zmian.
rower: 374 M=602 km
bieg: 76 M=123 km
waga 198 lbs (89,5kg)
A więc bez szalonej progresji,rekordów i sukcesów.Orka na ugorze...Wrzesień będzie kolejnym miesiącem tyrania.Jeśli utrzymam ciężką pracę to na wiosnę pokuszę się o dobry wynik w maratonie.Może Dębno?No i nadzieja na złamanie 3 godzin....
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |