2008-05-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Powtórka z rozrywki czyli Kraków (czytano: 839 razy)
Dopiero niedawno wyschły mi wszystkie rzeczy w których
biegałem w Michalovcach a tu pogoda zaserwowała mi następne
moczenie.Na maratonie w Krakowie padało od początku
do samego końca biegu a nawet po biegu.Wszystko trzeba było
wykręcać.
Pomimo tej małej niedogodności biegło mi się bardzo dobrze.
Atmosfera była bardzo dobra i organizacja biegu też.
Bieganie w deszczu okazuje się dość fajne jakby nie te
dziury w krakowskich jezdniach.Jak stoi woda to nie wiadomo
jakie są głębokie.Ogólnie było OK.
W tą sobotę połówka w Gorlicach.Może nie w deszczu,ale do trzech razy sztuka.Oby nie.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |