2016-08-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Urodziny i pogrzeb... (czytano: 2050 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: https://www.youtube.com/watch?v=FQLGhPHzxjc
Za mną raczej niezwykłe urodziny.
Rozpoczęte pogrzebem Antosia, dziecka, które żyło 22 dni i to jest cholernie niesprawiedliwe i bolesne, bo naturalna kolej rzeczy wygląda tak, że to dzieci powinny chować swoich rodziców, najlepiej starych, a nie rodzice dziecko-noworodka.
Pogrzeb był w Ostrowcu Świetokrzyskim, a mój mający niejaką skłonność do niespodzianek mąż prosto z niego zaprosił mnie na obiad i kawę do Sandomierza. Oczywiście nie obyło się bez spaceru po tym uroczym mieście, które wczoraj akurat było mniej urocze za względu na sporą ilość takich jak my, turystów. Ale tylko my mykaliśmy w czarnej sukience i trzyczęściowym garniturze:)
A co!:)
Teraz powrót do normalności. Dziś praca, jutro praca, pojutrze praca.
Piosenka nie jest może szczytem wyrafinowania muzycznego, ale mam do niej sporą słabość. Eklektyczny gust muzyczny pozwala mi na takie ekscesy;)
Fotka z Furty Dominikańskiej zwanej też Uchem Igielnym. Zrobiona komórką, więc nie wymagajmy cudów:)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |