2016-01-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Sezon 2015 (czytano: 1000 razy)
Początek roku 2015 zaczął się nieciekawie. Syn z przedszkola przynosił wirusy, na które jego "stary" nie był uodporniony. Stąd powolny rozruch i czasy, które mimo lat biegania nie dały przełożenia na wyniki. Zaczęło się od założenia zmieszczenia się w 2 godzinach podczas Półmaratonu Ślężańskiego - udało się zrealizować. Na drugi dzień w Półmaratonie w Ostrowie Wlkp. także udało się zejść poniżej 2 godzin. I tak krok za krokiem zbliżałem się do średniej 5 minut na kilometr, którą osiągnąłem podczas Nocnego Półmaratonu we Wrocławiu. I spocząłem sobie na laurach. Później już tylko fun, bez większej pasji i motywacji pobijania rekordów na trasach górskich: znowu WPI, Bieg Piastów, a na zakończenie sezonu - Górski Bieg Ślężański. I to było naprawdę mocne, ale bardzo satysfakcjonujące wydarzenie. Jeśli się uda i zdrowie dopisze, to w tym roku także spróbuję w tym wystartować.
Sezon 2016 czas zacząć - oby był rekordowy, czego sobie i wszystkim życzę :-)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |