2010-10-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| GRYPA??? (czytano: 1264 razy)
Do Poznania pozostał tylko tydzień a mnie zwaliło z nóg....brrrr .Cały sierpień i wrzesień przebiegłem bez komplikacji z nową życiówką w połówce.Coś mi sie zdaje że przez te 3 połówki tydzień po tygodniu zawaliłem WROCŁAW szkoda a liczyłem na małą poprawę ....,i tak sobie myślę że jak nie Wrocław to może Poznań .................ZGROZO dlaczego akurat tydzień przed grypa ,ale i tak pojadę, a co odpocznę 2-3 dni może przejdzie napakuję się gripexem i musi przejśc .Najważniejsze że moja kruszynka we mnie wierzy. Oby tylko mnie nie odcieło..... ale i tak dobiegnę do mety nie tak jak co niektórzy na ME.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora zbig (2010-10-02,16:10): Najważniejsze, że Kruszynka wierzy. Wiara przenosi góry!!! zbig (2010-10-02,16:10): To wszystko wina diety buraczkowej ;-)
Taki duży chłopak, a wierzy w zabobony czarownic :-)
hłe, hłe :))) żwiru (2010-10-03,09:59): Kochani lepsze buraczki niż garśc tabletek niewiadomego pochodzenia zbig (2010-10-04,09:39): Eeee tam, tabletki są ok., ale zastrzyki jeszcze lepsze :)
Uważaj z Poznaniu na Panią ubraną na biało z niebieską parasolką!
Gdy ją ujrzysz, to będzie oznaczało tylko jedno!
ZBYT WOLNE TĘPO OBRAŁEŚ ;-) zbig (2010-10-04,09:40): Errata do poprzedniego wpisu:
tępo = tempo
z = w ;-)
|