2010-02-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Walentynki (czytano: 848 razy)
Wiesz Romeczku, właściwie szkoda, że byłeś dla mnie taki dobry. Pamiętałeś o każdym naszym święcie większym lub mniejszym. Jak mieliśmy troszkę więcej pieniążków kupowałeś droższe prezenty (ile razy dostałeś ode mnie burę, że tyle wydałeś na mnie), ale często bardziej podobały mi się Twoje prezenty, gdy mieliśmy znacznie mniej pieniędzy. Przypominam sobie te wszystkie piękne liściki, lizaki w kształcie serduszka i to piękne serduszko, na którym namalowałeś chyba z 1000 maleńkich serduszek, a wszystkie były tak pięknie krzywe, że jak na nie patrzyłam serce się radowało. Bo wiedziałam, że chciałeś mi sprawić wielką niespodziankę. Ilekroć spoglądam na te serduszka, przypominam sobie jak pięknie, figlarnie się do mnie uśmiechałeś i trochę przepraszałeś, że taki skromny prezencik.
Ale to był jeden z najcudowniejszych prezentów, jaki od Ciebie dostałam. Cudownie jest wspominać i pamiętać tamte chwile, ale o tyle trudniej jest się teraz pogodzić z faktem, iż już nigdy nie sprawisz mi żadnej niespodzianki. Często obdarowywałeś mnie maleńkimi prezentami: a to polny kwiatuszek, a to lizak czy ładna gałązka. Teraz gdy zbliżają się jakieś święta, uroczystości, rocznice jest mi smutno, bo wiem , co mnie czeka.
Wiesz kochanie, czy mówiłam Ci, że mamy cudowne dzieci?
Dzisiaj są Walentynki – wiem, że wiele osób twierdzi, że to tylko komercja, wiem. Ale dobre słowo, małe papierowe serduszko – to przecież nic takiego, ale ile może znaczyć.
Zamierzałam się położyć spać, ułożyłam jak zwykle twoją kurtkę w której jeździłeś na nartach i nagle patrzę – zielona koperta? Zdziwiłam się co robi koperta pod poduszką. Wiem, że jestem bałaganiarz, ale nie aż taki !!! okazuje się, że była to piękna kartka od Justunki z cudownym listem. Kartka jest niebieska w chmurki. Tak jakby to było niebo. Z nieba spływają serduszka i jedno z nich ktoś komuś wręcza. Może Ty przyniosłeś mi To serduszko?
Dostałam też małego misia. Ten miś miał coś w środku – naciskam, myślałam, że może zaśpiewa, zamruczy a okazało się, że ma z tyłu zasuwak, a w środku były „lodowe cukierki” – takie jak zawsze mi przynosiłeś.
Gdy pojechałam do Asi i Tomka – oni też zrobili mi niespodziankę: od Asi dostałem śliczne jabłuszko z napisem „kocham Cię”, a od Tomaszka laurkę i piękną książkę „Więcej niż sekret”.
Oczywiście popłakałam się. – Oj mamuś, Ty to się zawsze tak wzruszasz – stwierdził Tomek.
Mile zaskoczył mnie również Alfred – przyniósł mi pięknie zapakowane cukierki, a dla Tynki czekoladę. Jak to miło z jego strony .
Patrzę na twoją fotografie, uśmiechasz się do mnie, ja uśmiecham się do Ciebie i przez chwilę zapominam … i pamiętam te urokliwe chwile i pewnie tylko to powinnam pamiętać …
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora shadoke (2010-02-16,08:13): Cudowni Ludzie na zawsze zostają w naszych sercach:) Kkasia (2010-02-16,09:17): nadal masz piękne wspomnienia... są tacy, co nawet tego nie mają. A TY byłaś prawdziwie kochana
|