2014-03-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Wielgachne zmiany (czytano: 1472 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: www.polmaratonhenrykowski.pl
Zarzuciłem w pewnym momencie zaglądanie w to miejsce. Życie pochłonęło mnie swymi wydarzeniami i takie tam, ale coś co ewoluowało we mnie w końcu dojrzało.
Napisałem plan.
Podjąłem decyzję.
Nie będę sobie truchtał wieczorami, bądź ciemnym rankiem, w zaułkach osiedlowych, że czas wyjść na zewnątrz, poznać świat biegowy zza ekranu kompa i pryzmatu "Półmaratonu Henrykowskiego", że czas na zawody.
Lody pierwsze skruszyłem we wrześniu 2013, w biegu, którego byłem pomysłodawcą, a mianowicie w Maratonie Klastrowym w Biskupicach Pdg, imprezie zamkniętej dla pracowników tamtejszej strefy ekonomicznej, a pobiegłem sobie lekko w tempie treningowym, jednak to tam zdobyłem swój pierwszy medal i numer startowy :).
Tak naprawdę prawdziwy chrzest przebiegłem w czasie pierwszej "Dychy Wroactiv", gdzie zobaczyłem różnicę między samotnym truchtaniem, a zawodami, różnicę, która pchnęła mnie do działania, do przemyślenia jak ma ten sezon wyglądać.
Teraz już wiem, że punktem kulminacyjnym sezonu będzie oczywiście Półmaraton Henrykowski, ale sezon zakończyć chcę maratonem we Wrocławiu.
Mam nadzieję, że wytrwałości wystarczy, że nie przeholuję i już w tym roku dołączę do Was maratończycy :)
Może dla niektórych to nic, ale dla mnie, to dużo, to tzw drugi krok :)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2014-03-24,14:43): Dołączysz, bo ja będę o tym pamiętała i gdybś nie zechciała dotrzymać postanowienia to będzie Ci głupio. Dasz radę. To chciałam napisać. :) Arkadiusz Trojan (2014-03-25,06:49): Będę zatem pamiętał ...
|