2009-02-22
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| biegne bo chce... (czytano: 1443 razy)
I kolejny tydzień przygotowań do maratonu za nami;) teraz zapowiada się kilkutygodniowy,cięższy okres, przede wszystkim większy kilometraż, który nie jest obojętny dla nóżek, oraz treningi II zakresu przy których tętno "nieco" skacze w górę. Mam nadzieję, że podołam tym przygotowaniom bo pełna realizacja założeń treningowych da mi komfort psychiczny podczas maratonu i świadomość, że jestem dobrze przygotowana na śmiałe poprawienie swojego dotychczasowego czasu. Marzy mi się życiówka... taka z prawdziwego zdarzenia;)...ale wiem że nie ma nic za darmo
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora janusz (2009-02-22,22:00): Życzę wytrwałości w przygotowaniach,a jaki czas byś chciała uzyskać ? natka (2009-02-22,22:07): dziękuje, chciałabym złamać 3:40 wiem że nie będzie to łatwe tym bardziej, że będzie to dopiero mój drugi maraton w życiu ale trzeba próbować;) pełzacz (2009-02-23,10:53): damy rade:), no i co jestem spostrzegawczy? ;)))
|