2013-05-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Półmaraton Hajnówka (czytano: 1394 razy)
Miałem już nie startować w zawodach. Biegać, pływać, rowerować owszem ale tylko dla swojej radochy. Niestety słowa nie dotrzymałem i po ponad rocznej przerwie wróciłem do biegania, celem ma być maraton w Poznaniu. Pojechałem do Hajnówki na półmaraton aby sprawdzić w jakiej jestem obecnie dyspozycji. Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że po 4 i pół miesiącach systematycznego biegania formy brak. Planowałem przebiec półmaraton w 1:50, niestety tempo utrzymałem tylko na 3 kilometrach i każdy kolejny kilometr biegłem coraz wolniej. Zawody ukończyłem w 1:57. Na szczęście wycieczka jak i sama otoczka półmaratonu była bardzo udana i to całkowicie zrekompensowało trudy 600 kilometrowej podróży.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Ewka (2013-05-21,08:53): Skoro wycieczka udana, to znaczy że pobiegłeś dla "radochy", gratuluję. A do Poznania, to jeszcze masz trochę czasu... Truskawa (2013-05-21,11:55): Ciągnie wilka do lasu, oj ciąbnie! :))) Super! :) DamianSz (2013-05-21,14:26): No to podobnie mamy z formą.-) Też myslę nad jesiennym maratonem i zastanawiam się Wawa czy Poznań ? Jeszcze jest trochę czasu podjąc decyzję gdzie, ale nad formą już trzeba pracować. Powodzenia.ps. u mnie startowanie w zawodach wymusza systematycznośc Aga Es (2013-06-28,07:34): Trzeba walczyć o formę Marku:)Powodzenia!
|