| Pamiętnik internetowy Moje zapiski
Janusz Wacnik Urodzony: 1967-07-12 Miejsce zamieszkania: Rzeszów
Liczba wpisów - 24
|
2012-07-09 | TRANSJURA (czytano: 1310 razy)
Moje wrażenia z biegu:
Podobnie jak Maciek chciałem w pierwszej nocy zrobić jak
najwięcej km.udało się zrobić przez 10 godzin 67.Przez Ojców
przebiegaliśmy w nocy tak,że nie było nic widać.Ale jak zrobiło się jasno można było podziwiać piękno Jury krakowsko-częstochowskiej.Jest piękna.W ciągu dnia temperatura doszła
do 34 stopni w cieniu tak,że o bieganiu nie było prawie
mowy.Troszkę nieraz...
| 2010-09-14 | Katowice 24 godziny (czytano: 1768 razy)
Dawno tu nic nie pisałem, ale teraz jest okazja.
W tym roku bardzo mało razy startowałem w imprezach biegowych.Tylko na wiosnę
Maraton Wyszegrad i chyba wiecej nic.Pomyslałem,że może by spróbować jeszcze raz
w biegu dobowym. Przez całe lato dojrzewała decyzja o biegu. Na treningach w ostatnich
miesiącach zrobiłem ponad 1200 km i twierdzę ,że to taki minimalny dystans.
Dobówka odbywała się w ...
| 2009-04-11 | Autko (czytano: 1703 razy)
Minęło kilka dni od połówki w Dąbrowie Górniczej.Miło wspominan ten bieg bo dane mi było spotkać przyjaciół i
znajomych.Choć krótko to trwało to jestem zadowolony.
Miałem właśnie we wtorek iść biegać a tu zaczęło się psuć
moje auto,wymiana klocków hamulcowych.Lubię nieraz pogrzebać
przy aucie/w miarę swoich umiejętności/i postanowiłem
wymienić klocki sam.Wszystko na początku szło dobrze.W...
| 2009-03-17 | 2009 (czytano: 1642 razy)
Już marzec a ja od dawna tu nie zaglądałem i nic nie pisałem.Może coś napiszę.
Zima się powoli kończy choć opornie to jej idzie ale nie
zrażając się nieraz złą pogodą wychodzę na treningi aby
mieć jako taką formę.
Pod koniec lutego pierwszy start w tym roku.Bieg "Ku
Rogatemu Ranczu w Zabierzowie koło Krakowa.Trasa
trudna ,zimowa ale bardzo fajniutka.Spotkanie z
przyjaciółmi.Wszystko jako...
| 2008-10-01 | Warszawa-maraton (czytano: 1781 razy)
To był już mój czwarty maraton w Warszawie,zawsze biegało
mi sie tu dobrze.Ale od początku.
Do Warszawy wybrałem się sam autobusem w sobotę rano aby
zdążyć na Ekiden.Biegałm tam z grupą W PEŁNYM SKŁADZIE której ostateczny skład ustalił się dzień wcześniej.
Zorganizowała Nas Luiza która był szefową grupy.Na
zmianach dawaliśmy z siebie wszystko aby nie zawieść
pozostałych.W sumie zajeliśmy 5...
| 2008-09-26 | Wakacje i BARTNE (czytano: 1836 razy)
Ale dawno tu nic nie pisałem.Od 7 lipca.Napisać wszystko co
działo się w tym czasie jest nie sposób.w wakacje było sporo biegów krótszych/bieg w Dobieszynie,Niegowić/i dłuższych/Jaworzno,Skarżysko/.
W biegach braliśmy udział razem z żona i sporą grupą przyjaciół z RGO.Integracja była niesamowita.
Wcześniej ludzie którzy znali się tylko z internetu mogli
się spotkać na żywo.Jle jest for inter...
| 2008-07-06 | Bieg Świętojański w Kaliszu (czytano: 1794 razy)
Do biegu Świętojańskiego od zmierzchu do świtu przygotowywałem się raczej mało.
W tygodniu przd biegiem zrobiłem tylko jeden 8 km.trening.Bieg trwał prawie 7,5 godziny i
był podobny do dobówki tylko wiadomo krótszy.Pętla po której biegaliśmy miała 3 km.
Aby dostać się do Kalisza spędziliśmy wraz z moją żoną Jadzią i Robertem ponad 8 godz.
Pociąg nawet czysty.Dotarliśmy na miejsce godzinę przed...
| 2008-06-29 | Maratony Polskie TEAM (czytano: 1659 razy)
Po maratone w Vyszegradzie wiele się zmieniło,poznałem tam
nowych wspaniałych ludzi:Grześka,Naszego Admina Michała,
Tusika,Piotrka.Postanowiłem przyłączyć się do TEAMu i
udało się.
Odkąd zacząłem częściej zaglądać na forum maratonów teraz
nie moge sie bez tego obyć a mam w domu tylko jeden dostęp
do sieci a trzech potencjalnych użytkowników/dzieci i żona/
z którymi trzeba się dzielić.
Na...
| 2008-06-26 | Ponad miesiąc bez wpisów (czytano: 1791 razy)
Minął ponad miesiąc od ostatniego wpisu.Tyle siedziało,że na
opisanie i tak braknie czasu ale po krótce:
Rzeźnika jakoś przebiegłem choć musiałem przyłączyć sie do
innej drużyny.Mojemu w połowie drogi rozwaliły się buty i
musiał zostać na przepaku przed Smerekiem.Przygarneli mnie
Troberus i Zulus którym za to dziekuję i z nimi dotarliśmy
do mety.Po biegu nogi nawet nadawały się do użytku.Ki...
| 2008-05-16 | Jutro Rzeźnik (czytano: 1768 razy)
Ostatnie godziny przed wyjazdem do Woli Michowej.
Wszystko już przygotowane:ubiory na różną pogodę,jedzenie,
paliwo w aucie.Mentalnie też jestem przygotowany ale
jest jednak jakaś obawa.Choć byłem na Rzeźniku w tamtym
roku i niby wiem jak to jest to czuję duży respekt przed
tym biegiem.To nie jest zwykły ot taki sobie bieg.
Jeszce tylko kilkanaście godzin i czeka NAS kolejne
wyzwanie.
P...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|