2008-01-23
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zaniedbany blog... (czytano: 1473 razy)
Ostatnio zaniedbuje mój pamiętnik. Niestety nie jest to spowodowane dużą ilością treningów, a co za tym idzie brakiem czasu. Biegam tyle samo. W poprzednim tygodniu ok. 80km, a miał to być tydzień regeneracyjny...
W tym tygodniu kilometraż zdecydowanie się zmniejszy. Czuję, że potrzebuję odpoczynku. Myślę, że trochę"przegiąłem" z tempem w ostatnich miesiącach i teraz są tego skutki. Cóż, za błędy się w płaci i w Dębnie nie będzie prawdopodobnie poprawy wyniku. Mółbym na palach dwóch rąk policzyć biegi, w których trzymałem się pierwszego zakresu. Czas na zmianę, zdecydowanie muszę zwolnić, no i zweryfikować plany startowe. Wychodzi na to, że najważniejszym startem będzie ponownie któryś z jesiennych maratonów. Prawdopodobnie Warszawa - w końcu będzie to jubileuszowy bieg. Jedyną alternatywą jest jakiś maraton zagraniczny, ale za wcześnie o tym mówić.
Wspominałem w zeszłym tygodniu, że sprzedaję ekspres do kawy? W moim życiu urządzenie prawie tak ważne jak buty biegowe. :) Sprzedaż stałą się faktem. Następczyni Ivonki jest już upatrzona, czekam na pieniążki i w domu pojawi się Jura Impressa C5. Niestety, na nic lepszego mnie nie stać.
Pozdrawiam, do następnego razu. :)
P.S mam nadzieję, że gdy aura za oknem się zmieni blog również rozkwitnie. :)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |