2012-07-16
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Warto wiedzieć (czytano: 1237 razy)
Ma, moja ulubiona Asia, co jej nie jeden pierścionek dałem na ten sam palec (bo czasami zapominała założyć i brzydko to wyglądało), przeleciała swój pierwszy bieg zawodowy / w zawodach się ma znaczyć. Duma mnie rozpiera tym bardziej ponieważ po biegu zadeklarowała, że to jej ostatni bieg, ale juz po paru minutach nie była taka pewna tego i wczoraj to nawet już się chwaliła w domu wynikami i wogóle.
Start w Starym Objezierzu zawsze jest powodem do dużego zadowolenia ze względu na liczne upominki wylosowywane przez tamtejsze władze. W tym roku tradycyjnie Papa dorobił się wentylatora w torbie EURO 2012 a ja zaprawienia Asi w boju:)
Tym czasem!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |