2012-08-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Deklaracja przed Iławą (czytano: 1072 razy)
W końcu kolejny start przede mną. Niebawem bo 9 września pobiegnę w II Iławskim Półmaratonie. Radość mnie przepełnia. Nie mogę się już doczekać. Głód startów u mnie jest okrutny bo tak rzadko mam wolny dzień od pracy lub zajęć. Iławę zarezerwowałem rok temu i dzięki temu mogę wystartować. Jestem w tej chwili w trochę gorszej formie niż w Toruniu ale mam trochę czasu aby systematycznie pobiegać. Miesiące wakacyjne u mnie to istny nawał pracy i zawsze forma leci w dół ale na wrzesień coś zbuduję. Zauważyłem pewien zwyczaj u naszych sportowców a mianowicie deklarują swoje wyniki. Dziennikarze pompują te deklaracje do olbrzymich a potem sportowcy muszą się tłumaczyć dlaczego nie wyszło. Czy mi nie wyjdzie? Może tak może nie. Dlatego spiszę sobie moje założenia. 1 - mogę biegu nie ukończyć np skurcze lub ból prawej łydki. 2 - mogę ukończyć z bardzo słabym wynikiem czyli 2: 20:00. 3: mogę ukończyć ze słabym wynikiem 2:05:00 4: mogę ukończyć z do brym wynikiem 2:00:00. 5: Bardzo dobrym rezultatem będzie 1:55:00. 6: absolutnym szczytem moich możliwości byłaby nowa życiówka i czas 1:50:00. Największe szanse są na wynik około dwóch godzin. Zobaczymy jak się wszystko potoczy i w jakim stanie fizycznym stanę na starcie i czy uda mi się wykorzystać swój potencjał.Czas pokaże jaka będzie rzeczywistość. Tak czy siak bardzo się cieszę.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |