2012-01-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| FSM 2012 (czytano: 934 razy)
Festiwal Spełnionych Marzeń odbywający się w Mysłowicach i organizowany przez ekipę Truchtacza był moim pierwszym startem w tym roku.Wybraliśmy się na razem z koleżanką Basią z tą tylko różnicą że ja startowałem w rajdzie NW na dystansie 10km a koleżanka w biegu na 16km.Trasa jak i dystans jest co roku zmieniana tylko pogoda pozostaje ta sama czyli wiatr , śnieg wymieszany z błotem.Sprawne odebranie numeru startowego wraz z pakietem , kilka miłych pozdrowień ze znajomymi i już gotowy stoję na starcie.Odliczamy od 10 i START . Co do samej rywalizacji to było dosyć pechowo z mojej strony.Po 1km rozwiązał mi się jeden but, na 4km urwała mi się rękawica od kijka.Trzy razy musiałem go podnosić ze śniegu.Żeby nie było mi za łatwo rozwiązał się również drugi but.Miałem powoli dość.I jeszcze tekst kolegi z Lubina ;ja tu przebiegnę koło ciebie nie przejmuj się .Rozwaliło mnie dokumentnie.Taki doświadczony nordic i taki numer.Do mety coraz bliżej w butach jeden potop , sznurówki okręcają się wokół kostek.META.Co do wyniku to tak jak na trasie pechowo.13 open i 4 w M30.Ale i tak jestem zadowolony z całej imprezy oraz panującej tam atmosfery.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |