2011-09-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 1042 razy)
Właśnie wyjeżdżam na mój trzeci maraton. Przypominam sobie mój pierwszy - w Łodzi. +30 stopni w cieniu zrobiło na mnie wrażenie, myślałem wtedy, że raz na sto lat takie warunki mogą mi się zdarzyć. Dwa tygodnie temu był Wrocław - i znów bardzo ciepło. Ciekawe czym mnie zaskoczy Warszawa. Nie boję się jednak tego maratonu bo jadę tam z rodziną, która będzie mnie dopingować więc chcąc nie chcąc dowlokę się na metę. Swoją drogą wczoraj strzeliło mi 16 lat małżeństwa... czas leci. Do zobaczenia w Warszawie
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |