2015-07-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| test (czytano: 1395 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=44&code=37903
Maraton Karkonoski coraz bliżej, do startu pozostało 24 dni z małym haczykiem, najwyższa pora aby podjąć ostateczną decyzję co do startu. 2 lata temu zdjąłem numer startowy po 20-25 minutach od startu, aby ponownie się nie skompromitować w ostatnią niedzielę przeprowadziłem test. Niestety test oblałem, ale postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę, powtórzę test na innej trasie w najbliższą niedzielę i w niedzielę podejmę decyzję o ewentualnej, jednak wysoce prawdopodobnej rezygnacji ze startu. Cóż w niedzielnym teście założyłem sobie dotarcie do pewnego miejsca w Tatrach w 6 godzin, choć biorąc pod uwagę wymogi Karkonoskiego powinienem tam dotrzeć w niecałe 5 godzin. Dotarłem w 7 godzin. Czy wystarczającym usprawiedliwieniem był upał? Nie , bo w Karkonoszach zwykle też jest upał. Niewielkim usprawiedliwieniem był bagaż na plecach, miałem tam pewnie z 7-8 kg, co w pewnym stopniu wpływało na wolniejsze tempo. W Karkonoszach będę dźwigał na plecach przynajmniej 5 kilo mniej. Najbliższy test będzie zdecydowanie krótszy, mapka z ubiegłorocznej wycieczki pieszej, nie biegu- obok. Jeśli urwę 30 minut, na 100% wystartuję w Karkonoskim, jeśli trasę pokonam wolniej niż 80 minut na 100% zrezygnuję ze startu, pozostaje jeszcze zakres 70-80 minut na tej trasie, decyzja będzie zależała od mojego samopoczucia po biegu.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu przemcio33 (2015-07-11,20:52): Panie Leszku! Rezygnacja z biegu bardzo boli, ale to jeszcze nie kompromitacja. Rezygnacja z walki to jest kompromitacja. Mam nadzieję, że test wypadnie pomyślnie, ale jeśli będą jakieś wątpliwości proszę sobie przypomnieć słowa zacytowane na wstępie! Życzę powodzenia ;-) Truskawa (2015-07-13,12:32): Z tego co widzę na forum, to zrezygnowałeś.. tytus :) (2015-07-13,22:01): myślę, że przy obecnej mojej kondycji psychofizycznej to jedyne wyjście
|