2016-05-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Malinka :) (czytano: 1006 razy)
Zmęczeni kibicowaniem w Biegu RzeĽnika wracamy samochodem do domu. Dzieciaki zmęczone tak, że nawet nie maj± siły się kłócić. Wsłuchuję się w cich± rozmowę syna z córk±:
(Syn): A Malinka to biegła?
(Córka): TRUSKAWKA! Truskawka, nie Malinka...
------------------------
Truskawki, ani Malinki tym razem nie widziałem, za to był Radek, był Tomek Sz., z którym pracowałem kilka lat temu, byli biegacze z Kolbuszowej, były setki innych osób. Dopingowali¶my na nowej trasie - najpierw na drodze do przepaku, potem pod Okr±glikiem. Była pochmurna pogoda idealna do biegania, był obfity górski deszcz, był i upał. Wszystko to na przestrzeni kilkunastu bieszczadzkich kilometrów i w ci±gu zaledwie kilku godzin. Byli też biegacze dla których tam pojechali¶my.
Do zobaczenia za rok...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2016-05-30,10:36): Nie było mnie, bo w tym samym czasie miałam wyjazd kursowy w Bieszczady. :/
|