Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [10]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
osasuna
Pamiętnik internetowy
życie to nie bajka, bieg to zdrowie

Mariusz Urbański
Urodzony: 1974-03-21
Miejsce zamieszkania: Gostycyn

Liczba wpisów - 16
2015-12-30
natura to mój żywioł (czytano: 1024 razy)

Mija rok od czasu kiedy napisałem wpis „Przełamanie”. Obiecałem sobie wówczas, że gdy tylko nadarzy się okazja wybieganie będę realizował na łonie natury. Mieszkam we wiosce Gostycyn, którą otaczają lasy od północy Tucholski Park Krajobrazowy z pięknym Rezerwatem Przyrody Doliny Rzeki Brdy, a od zachodu lasy wokół zbiornika wodnego Zalewu Koronowskiego. Tereny idealne do biegania. W 20...

2015-09-27
SAMOTNY BIEG ZALEWU KORONOWSKIEGO (czytano: 1509 razy)

Długo jakoś nie pisałem, bo w sumie nie było o czym. Od początku roku zmagam się z rwą kulszową. Mimo to wystartowałem w kwietniowym maratonie w Warszawie. Wyniki treningowe były satysfakcjonujące 30 km potrafiłem przebiec w tempie 5 min/km. Niestety na 10 km podczas maratonu pech chciał, że na podbiegu rwa kulszowa zaczęła szaleć i maraton od 15 km udało się przebiec z długimi wstawkami marszu w ...

2015-04-28
pierwszy maraton w życiu (czytano: 1294 razy)

W listopadzie 2014r. rozpocząłem przygotowania do maratonu. Wybór padł na Orlen Warsaw Marathon, który odbył się 26.04.2015r. Miasto i termin wybrał mój nauczyciel biegowy Jacek nick „Alchemik”. Przygotowania realizowaliśmy według planu asicsa. Ogólnie biegam od listopada 2013. Wszystko szło zgodnie z planem do końca stycznia. Wtedy pierwszy raz podczas niedzielnego długiego wybiegania...

2015-04-03
mały biegacz (czytano: 1134 razy)

Syn Tymek lat prawie 5 dopiął swego. Trzy tygodnie temu prosił mamę o nowe buty. W sklepie obuwniczym jak zobaczył adidasy to chciał tylko je „Piękne niebieskie z wyłożonymi noskami gumą adidasy”. Jak ubrał to powiedział, że są to tylko biegowe. Kiedy żona chciała mu założyć na nogi, aby się w nich bawił na podwórku to płakał, że się zniszczą i nie będzie miał w czym biegać. Stwierdził...

2015-03-09
dzień konia synka (czytano: 1062 razy)

Wczoraj mój syn załapał się na „dzień konia”. W niedzielę rano zrobiłem długie wybieganie 24 km w lasach zalewu koronowskiego. W 100% mogę oznajmić przyszła wiosna. Ilość czapli jaką wczoraj miałem okazję zobaczyć i temperatura powietrza potwierdza, że teraz już tylko będzie lepiej. A teraz wracam do wątku „dnia konia” mojego syna Tymka lat prawie 5. Po dobiegnięciu do domu...

2015-03-02
bieg w kierunku raju (czytano: 1240 razy)

W niedzielę w ramach cyklu przygotowań do swojego debiutu kwietniowego na dystansie 42,195 km wykonałem kolejne długie wybieganie. Trasa biegu przedstawiona w linku endomondo. Bieg rozpoczął się wcześnie rano 7.45. Pogoda jaką zastałem jak najbardziej zachęcała do wybiegania: słoneczna, oscylująca w okolicach zera temperatura. Dla mnie idealne warunki biegowe. Wybiegłem z domu z plecaczkiem zaopat...

2015-01-31
zgubna rutyna w lesie (czytano: 1145 razy)

Dzisiaj przydarzyła mi się ciekawa i śmieszna początkowo historia biegowa, która na szczęście dobrze się zakończyła :)
Jakiś czas temu zaproponował mi swoją pomoc „Antos”, abym zainstalował sobie program w komórce telefonu ViewrRanger, abym przestał błądzić w lasach podczas moich kolejnych wybiegań. Niestety trochę z lenistwa odpuściłem sobie zainstalowanie tej aplikacji w moim telefo...


2015-01-23
wybieganie nocne w lesie (czytano: 1629 razy)

Jak już wcześniej informowałem w moich wpisach z końcem zeszłego roku 30.12.2014 przełamałem się i wybiegania treningowe wykonuję na leśnych duktach Borów Tucholskich. Obecnie nie wyobrażam sobie biegania, jeżeli jest tylko ku temu okazja w innym miejscu niż w lesie. Czasami niestety pojawiają się ograniczenia biegowe w postaci wstawionej tabliczki „Zakaz wstępu zrywka drzew” co uniem...

2015-01-13
Pomoc w ustaleniu optymalnej trasy leśnej (czytano: 1194 razy)

W czerwcu zamierzamy wraz z moim przyjacielem Jackiem zorganizować bieg leśny wokół zalewu Koronowskiego. Dokładną datę biegu podamy w kwietniu, kiedy wszystko będzie dopięte na ostatni przysłowiowy „guzik”. Impreza będzie zupełnie prywatna i poza wyznaczoną trasą oraz mapą nie będzie planowane nic. Staramy się, aby w leśniczówkach przez które będzie przebiegał bieg były zorganizowane ...

2015-01-05
totalne przełamanie (czytano: 4757 razy)

Tydzień trwało,aż doszło do totalnego przełamania. Wystarczyły cztery wybiegania w lesie i nie wyobrażam sobie, aby weekendowe wybiegania długie nie były realizowane właśnie tam. Niestety w tygodniu będzie musiała mi wystarczać nudna pętla 660 m. Jednak mam do niej sentyment i za nic nie chcę z niej rezygnować. Niby krótka pętla, ale 250 m to dosyć stromy podbieg więc kształtuje mój charakter.
Pi...



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
Serce
00:08
przemek300
23:36
Citos
23:23
Namor 13
23:18
necropoleis
23:02
STARTER_Pomiar_Czasu
22:21
lordedward
22:21
maratonek
21:44
kos 88
21:38
Wojciech
21:25
troLek
21:07
jaro kociewie
20:51
VaderSWDN
20:50
Tyberiusz
20:49
romelos
20:43
czeper
20:35
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |