Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [40]  PRZYJAC. [58]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Jaszczurek
Pamiętnik internetowy
(Biegowe) Szelmostwa niegrzecznego chłopczyka

Janusz Łopusiewicz
Urodzony: 1984-04-02
Miejsce zamieszkania: Wrocław
201 / 210


2013-02-01

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Zimowa aura (czytano: 1327 razy)



Pogoda potrafi być zmienna:). A co za tym idzie warunki biegowe również.
Sześć dni temu, alejki Parku Południowego wyłożone dobrze ubitym, bielutkim śniegiem, a temperatura była przyjemnie ujemna.
Cztery dni temu odwilż. Było bardzo ciepło, aż żałowałem, że moja bluza jest aż taka gruba:). Miałem co prawda plany zakupienie lżejszego ubioru, ale zawsze powstrzymywałem swoje konsumenckie zapędy. Myślałem, że to takie rozsądne... Teraz żałuję:). W każdym razie w poniedziałek biegało się wciąż nieźle:). Tylko na fragmencie chodnika były kałuże, w tym jedna dość głęboka... Sorry Adam:).
Dwa dni temu, śniegu już prawie nie było, za to mocno padało. Alejki w Parku były błotniste i bardzo mokre. Wróciliśmy umorusani, mokrzy, ale za to cholernie zadowoleni:).
Dzisiaj warunki bardzo dobre, temperatura lekko na plusie. Błoto zniknęło. Było na tyle sucho, że ziemia dawała niezłe i pewne odbicie, a na tyle wilgotno, że czuć było tę miękką przyjazną nawierzchnię. W dodatku nic się nie kurzyło, jak to czasem bywa podczas suszy:).
Muszę pochwalić Łukasza, nie marudzi i biega w każdą pogodę. Może będą z niego ludzie:):). Dzisiaj tez stosunkowo szybko biegliśmy po naszej krętej trasie, kolejno kółka 12:09, 11:57, 11:04. Mam tylko nieśmiałe obawy, że za parę miesięcy będę oglądał tylko plecy kolegi:).

P.S O przekroczyłem 200 notek:).



Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
TomekWiśniewski
20:12
ziutek58
20:12
czewis3
20:04
ab
19:55
szakaluch
19:52
Pawel63
19:48
uro69
19:48
Leonidas1974
19:41
Paczka5
19:40
TomekSz
19:39
maciek2410
19:33
ozzy
19:18
zbig
19:15
Mariusz11
19:11
maratonczyk
19:11
pvlpl
19:03
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |