2011-04-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| 157 dni do ultramaratonu (czytano: 752 razy)
Dzisiaj 14,37 km (według Forruner 305). Pobiegłem sprawdzić czy poziom wody w Warcie spadł na tyle, że można biegać ścieżką rowerową wzdłóż rzeki.
Biegło mi się całkiem dobrze - widoki były fantastyczne. Jedynym utrudnieniem było to, że kawałek za siódmym kilometrem biegu był zerwany most nad dopływem Warty, który musiałem przekroczyć.
Chciałem dostać się na drugą stronę zeskakując na pień w środku rzeki i przeskakując z niego na kolejny. Nie przewidziałem tego, że rzeczka jest dość głęboka i masywny pień na który zeskoczyłem zanurzył się w wodzie, a ja straciłem równowagę i już po chwili byłem do katki piersiowej zanurzony w chłodnej wodzie :)
Szczęście, że byłem tylko o 7 kilometrów od domu. Nawet kiedy po kilometrze zatrzymałem się by wykręcić spodnie, bieg powrotny był nieco mniej komfortowy od pierwszej części. Doskonała lekcja na przyszłość.
Jutro niemiecki i zajęcia na uczelni więc pewnie zrobię wolne od biegania.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |