W dniu 13 maja miałem do wyboru start w Sławnie na dystansie 10 km lub Gdyni na tym samym dystansie. Ponieważ do Gdyni z Pucka jest jednak dużo bliżej bo tylko 30 km wobec 120 do Sławna, zdecydowaliśmy się na start prawie w domu. Był to trzeci Bieg Europejski o puchar Prezydenta Gdyni.
Trasa wytyczona została ulicami Gdyni i każdy z zawodników miał do pokonania trzy pętle po około 3350m. Na starcie stanęło tylko 50 zawodników i zawodniczek. Szkoda, myślę, że doskonała okazja do popularyzacji biegania tym razem przepadła. Czy mogło być jednak inaczej skoro w wybrzeżowej prasie codziennej ani przed, ani po biegu, nie ukazała się ani jedna informacja?
Od startu do mety cały czas prowadził Piotr Zienkiewicz z Pasłęka, który wygrał w czasie 34:01. Wśród pań wygrała Tuwalska Małgorzata uzyskując wynik 40:10.
Wasz korespondent przybiegł na metę na 15 pozycji, a czas jaki uzyskałem 41:56 pozwolił mi na zajęcie drugiego miejsca w kategorii M – 40 za co dostałem w nagrodę plecak i piękny medal. Mam jednak świadomość, że mój indywidualny sukces wynikał z nie najlepszej obsady biegu.
Warto podkreślić, że jak zawsze w Gdyni, bieg główny był poprzedzony biegami młodzieżowymi.
Po biegu prawie natychmiast był gotowy komunikat końcowy, co w dużej mierze jest zasługą naszego szefa Michała, który prowadził obsługę sekretariatu biegu. BRAWO MICHAŁ.
Korespondent Serwisu Maratony Polskie – Janusz Łęgowski
|