Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
1495 / 1495


2024-10-28

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Runmageddon 2023 2024 (czytano: 8 razy)



Dodam ten wpis bo wczoraj o tym nie wspomniałem.

W Kwietniu 2023 kiedy biegów było niewiele,postanowiłem zmierzyć się z nową formułą, piegi z przeszkodami wymagające zwinności, siły i wytrwałości, zacząłem od eventu w Poznaniu 2023 Recrut i Classic, z tego co pamiętam najtrudniej było oswoić się ze strażakiem fireman, ta przeszkoda przy recrucie była nie do zniesienia a dzień później przy classicu dałem se z nią radę ale obawiałem się wtedy wysokości, jenak jakoś się udało, nie pamiętam jak szło mi na innych spośród 30 i 50 przeszkód ale trasa pokonana i medale zdobyte, w smsie zachącali do hardcore ale no terminowo nie dałem rady i się nie zapisywałem, pokonałem jeszcze biegi na Warszawie modlin, Ostrołęce, Bydgoszczy i Rolantowicach, drugim wyzwaniem było nauczenie się pokonywania przeszkody zjeżdżalnia ale dałem se z tym radę, nawet jak dopiero w sezonie 2024, treningi jakie tylko zdołąłem robić do tego to te z siłownią plenerową do streetworkout ale tak by dawac sobie radę na biegu takim po tym, szło dobrze lub nieźle ale jako totalny amator w tym mijałem przeszkody nieobowiązkowe, no niektóre bo nie umiałęm tego pokonać, jak Pioruny czy nowy w sezonie 2024 salmon ladder, dpbra ale w 2023 korona rummageddonu zdobyta.

W 2024 po chorowaniu w marcu w kwietniu i maju wracam do biegania 5km i 10km oraz w maju runmageddonu od Krakowa kryspinowa i Warszawy Modlin, cel korona 2024 ale też a i zapomniałbym w lutym 2024 zdobyłem Zimowego Weterana za biegi w jeden weekend na Warszawskich Wyścigach, Classic i Recrut w Sobotę i Hardcore w Niedzielę. Było Ciężko ale dawałem se radę jak umiałem, to przed marcowa chorobą co mi skasowała starty w Kwietniu.

Po chorobie stopniowo wracam wKrakowie Kryspinowie idzie świetnie, strach znika, jednak szkoda mi że nie zaliczyłem wtedy classica, byłoby ciekawiej ale kasy i czasu na niedzielę brak, recrut tylko, wracam dopiero do zdrowia i biegania i siły. Zaliczam dwa tygodnie później Modlin Recrut ale jest wyjątkoo fantastycznie, poza zwykłmi przeszkodami łatwymi dla mnie, pokonałem zaliczyłem tyrolkę, przełąmać strach i zrobić a dalej zaliczyłem linę Ta Jedyna, w Krakowie pominąłem bo zbyt długa kolejka i za zimno było mi. Jednak na Modlinie podczas pokonywania przeszkody Ta Jedyna zadrapałem se do krwi prawą łydkę co bardzo uszkodziło mnie i musiałem szybko w tydzień się zregenerować lekami i uff pomogło jednoczesnie przy uważaniu i zabandażowaniu zmiennym opatrunkiem. Też dobrze że mogłem i dałęm radę se dwa tygodnie później z classicie w katowicach wyrabiając się na czas z resztą obowiązków danej niedzieli, uff bo juz myślałem ze wszystko będę musiał zmieniać a chciałem nabiegać kolejne statuetki Weterana Runmageddn Srebrnego i Złotego, dobrze że zmian w harmonogramie nie było dla mnie z racji zdrowia a i ono powracało, nie wiem co by było gdyby poszło inaczej...

Myslenicki Hardcore dał mi się we znaki że pokonałem go w 6 godzin i 20 minut a wiele musiałem iść bo góry zbyt zmęczyły, zaliczałem co umiałem i musiałem ale odpuściłęm line ta jedyna jak w katowicach tak w myslenicach, jeszcze pamiętając jak poszłow modlinie, mimo wszystko bieg zaliczony, nie skreslili mnie nawet jak 6 godzin przekroczyłem, dobrze że pokonałem skurcz raz i nie dałęm się słabości przy znanych mi przeszkodach, nowością był poślizg posejdona, sześciany, wall ball i cały sezon nowy salmon ladder dla elity.

Po wszystkim odpoczynek, jeszcze dla zgrania biegów po koronę runmageddonu i weterana złotego biegi w rolantowicach, gdańsku i bałtowie, no i tak szło ok, jednak bieg w Rolantowicach róznił się od zeszłorocznego ale spoko tam. W gdańsku poszło ok w sumie ale w Bałtowie bez treningu pod runmageddon a tylko trenując pod City Trail miałem zbyt słąbe ręce, dłonie i ślisko i ech poszło tak sobie niezadowalająco ale zaliczone, ech tam cel 2024 osiągniety, teraz myślę że to wymaga poprawy i lepszego Treningu pod Runmageddon a cel na 2025 to tylko Korona ale na dystansach 12km. To tyle na teraz to do Kwietnia 2025 z tym.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Jurek D
16:17
INVEST
16:09
krych26
15:57
mirek065
15:50
Tyberiusz
15:44
Sikor 4Run Team
15:41
górnik
15:30
VaderSWDN
15:18
Daro091165
15:17
Wojciech
15:10
arturgadecki
15:09
Agacia73
15:07
kolor70
15:01
Tatanka Yotanka
14:59
Admin
14:59
marcoair
14:58
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |