Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [71]  PRZYJAC. [50]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
aktywny_maciejB
Pamiętnik internetowy
OD BIEGANIA DO MARSZU z KIJAMI NW I TRUDNY POWRÓT DO BIEGANIA

Józef Maciej BRZEZINA
Urodzony: 1959--2-23
Miejsce zamieszkania: Sochaczew

Liczba wpisów - 151
2024-09-29
Minęło równo 10 lat od pierwszego mojego Parkruna (czytano: 12 razy)

Jak ten czas szybko leci. 10 lat temu po raz pierwszy stanąłem zaopatrzony w specjalny kod (na karteczce) na starcie imprezy o dziwnej angielskiej nazwie Parkrun. Było to w nie funkcjonującej już obecnie lokalizacji Konstancin-Jeziorna. Wtedy jednocześnie był to bieg pamięci nieżyjącego już od dawna entuzjasty biegania, byłego biegacza, dziennikarza TVP Tomasza Hopfera. Po tym starcie długo, długo...

2024-09-15
Mamy to!!! W Żyrardowie podczas imprezy Żyrardów w biegu (czytano: 214 razy)

Tyle o tym pisałem co najmniej od roku, że liczę na postęp w moim powrocie z kijów do biegania na 5 km. Cel był prosty. Pokonać granicę 25 minut. I po tylu miesiącach pracy dość niespodziewanie dzisiaj oficjalnie o 4 sekundy przekroczyłem tą dla mnie magiczną przeszkodę (czas 24:56). Niespodziewanie ponieważ w ostatnich dniach dość ciężko pracowałem i dlatego nie czułem, że można liczyć na postępy...

2024-09-07
Sierpień na niezłym poziomie (czytano: 355 razy)

To nie był spektakularny miesiąc z licznymi wyjazdami na zawody. Oprócz 3 startów w parkrunach była tylko jedna wyprawa do Łodzi na bieg na 10 km. Liczyłem na dużo więcej ciekawych startów. Musiał wystarczyć systematyczny i mozolny codzienny trening. Udało się wykonać dużą pracę, która ma przynieść efekty późną jesienią. Takie mam nadzieje. Czy tak będzie to się dopiero okaże. O biegu Fabrykanta w...

2024-09-02
Bieg Fabrykanta w Łodzi 31.9.24 (czytano: 401 razy)

Dużo sobie obiecywałem po tym biegu. Jednak rzeczywistość mnie trochę przerosła. Na razie po dobrej wczesnej wiośnie przyszedł kryzys z moim powrotem do biegania po 15 latach maszerowania z kijami na zawodach Nordic Walking i bieganiu z przyjacielem na czterech łapach w Dogtrekkingu.
O tej porze roku miałem biegać na poziomie 5 min na km. Ale tak nie jest. Przyszły kolejne kłopoty i jest biegani...


2024-08-05
Niezły lipiec, mogło być lepiej (czytano: 874 razy)

Kolejny gorący miesiąc za nami. Upały jeszcze raz upały i mało opadów. Wszędzie padało tylko nie w mojej okolicy. Dlatego całkiem sporo godzin aktywności w tym miesiącu to dobry znak. Wyjazd do Przedborza opisany szerzej w poprzednim wpisie też powinien procentować. Każda porażka dopinguje do jeszcze mądrzejszej pracy. Na razie w mojej głowie siedzi poprawa w bieganiu. Po dobrej wiośnie przyszedł ...

2024-07-25
Ulubiony Przedbórz (czytano: 1107 razy)

Po dwóch wyraźnych zwycięstwach w Przedborskiej Dyszce (2021 i 2023 r) w niedocenianej w tym mieście kategorii Nordic Walking (konkurencja, która zgromadziła coś koło 40 uczestników na równi traktowana z biegami dla dzieci, pomimo tego, że trzeba było pokonać 10 km) liczyłem, że i tym razem jako pierwszy dotrę do mety. Jednak jak to bywa w rywalizacji sportowej nie zawsze kalkulacje robione przed ...

2024-07-01
Przed drugą połową roku (czytano: 491 razy)

Nie jest źle ale mogłoby być lepiej. Zawsze można tak powiedzieć. Nie wszystko w nazwijmy to "treningu" idzie zgodnie z planem. Życie. Pogoda, Zdrowie. Inne okoliczności. To wszystko wpływa na rzeczywistość.
W czerwcu absolutne minimum zostało wykonane. Czyli pokonałem biegiem, marszem NW co najmniej 200 km (208 km). Słabo poszło w ilości tych najważniejszych kilometrów tj. żwawszych przebieżka...


2024-06-14
Po raz pierwszy w Parku Wolności (czytano: 3405 razy)

Rok temu oglądałem zdjęcia z Parku Wolności w Pabianicach podczas relacji na żywo z biegu 48 godzinnego. To kultowe miejsce dla wąskiej grupy biegaczy, którzy przekraczają wszelkie granice jakie tylko można przekroczyć.
Dlatego chętnie wybrałem się do tej mekki dla ultrasów. W 2025 na tych trasach mają sie odbywać MŚ w biegu 48 godzinnym.
Miałem stosunkowo proste zadanie. Z kijami pokonać śmie...


2024-06-04
słoneczny maj (czytano: 2332 razy)

Co się porobiło z tymi majami. Dawnej wyglądało to zupełnie inaczej. Było dużo ciepłego i delikatnego deszczu i sporo wilgoci sprzyjającej przyrodzie. Teraz nie ma deszczu ale jak już jest to strach wyjść na trening.
Albo jak pada (w okolicach Sochaczewa) to tyle co kot napłakał (wiem bo zbieram deszczówkę i przez cały miesiąc beczka napełniła się tylko raz???).
I w tych dziwnych warunkach upł...


2024-05-20
Sukces Ewy nad Zalewem w Skierniewicach (czytano: 1585 razy)

Aż trudno uwierzyć, że dopiero po tylu latach mieszkania w Sochaczewie (35 km od Skierniewic) braliśmy udział z Ewą w zawodach przeprowadzonych nad Zalewem w Skierniewicach. A to jak się okazało takie fajne miejsce.
Szkoda, że wcześniej nie poznaliśmy bliżej tej lokalizacji, gdzie odbywały się od czasu do czasu kolejne zawody. Bo na pewno 19 maja 2024 roku to nie byłby nas debiut w tym wartym cz...



ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
uro69
13:14
szyper
12:57
Kmicic
12:48
Tomaszkowy
12:40
anielskooki
12:37
martinn1980
12:36
Andrzej D
12:29
heniek1966
12:27
siepiet
12:25
Leno
12:25
kolor70
12:15
MarasP
12:14
kos
11:54
marco1
11:20
Jans
11:13
Pawel63
11:12
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |