Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

LucMoore
Łukasz Murawski
Brodnica
STOLKAR Team

Ostatnio zalogowany
2024-04-24,10:17
Przeczytano: 55246/963892 razy (od 2022-07-30)

 ARTYKUŁ 
Srednia ocen:9.8/4

Twoja ocena:brak


Uszkodzenie obrąbka stawu biodrowego
Autor: Łukasz Murawski
Data : 2014-04-23



Siedzący tryb życia wraz z chaotyczną, niesystematyczną i przeciążającą aktywnością fizyczną doprowadza do coraz częstszych schorzeń układu ruchu. Staw biodrowy nierzadko jest tego przykładem, co też było opisane w niektórych wcześniejszych tekstach. Dziś ponowimy temat dysfunkcji tego stawu pod postacią uszkodzenia obrąbka stawu biodrowego. Kontuzji mało znanej, choć pewnie już zasłyszanej kiedykolwiek przez Was w biegowym środowisku.

Pierwsze wzmianki o obrąbku stawowym uszkodzonym w wyniku przeciążenia notowano w 1977 r., a w związku z ostatnimi udoskonaleniami metod rezonansu magnetycznego i artroskopii wśród osób z bólami pachwiny i biodra wykrywa się go już u 22-55% (1). Z reguły ta jednostka chorobowa najczęściej występuje pod mianami zerwania obrąbka stawu biodrowego (1, 2, 3, 4 – hip labral tear), zerwania obrąbka panewkowego (1, 2 – acetabular labrum tear) czy polskojęzycznego uszkodzenia obrąbka stawu biodrowego (5). By w pełni zrozumieć etymologię nazwy koniecznie musimy podeprzeć się anatomią wprowadzającą Nas w mechanizm urazu.
Jak wszyscy wiemy staw biodrowy jest stawem kulistym utworzonym przez głowę kości udowej i panewkę kości biodrowej.

Panewka pokrywa 170° głowy stąd by bardziej ustabilizować staw konieczny jest trójkątnego kształtu włóknisto-chrzęstny pierścień – obrąbek panewkowy – poszerzający pole styku. Ta swoista uszczelka rozpoczyna się na brzegu kostnym panewki i schodzi w dół stawu przechodząc dalej w więzadło poprzeczne panewki. Z reguły jej grubość waha się w granicach 2-3 mm, część przednia jest szersza i cieńsza a wraz z górną również najbardziej ukrwiona i unerwiona (1). Co więcej jej wewnętrzna strona ma bezpośredni kontakt z głową kości udowej, a zewnętrzna z torebką stawową (1, 2, 5). Ma to spore znaczenie regeneracyjne, gdyż uważa się, że właśnie tylko ta część zewnątrzstawowa jest ukrwiona w przeciwieństwie do wewnątrzstawowej (1, 2, 5). Niektóre badania nie znalazły jednak obszarów bezwzględnie niedokrwionych (1).

Oprócz funkcji stabilizacyjnej poprzez powiększenie powierzchni stawowej (2, 3, 4, 5; 1 – pogłębia panewkę o 21% i zwiększa jej powierzchnię o 28%) obrąbek stawowy pozwala lepiej rozprowadzić płyn stawowy odżywiając skuteczniej chrząstki stawowe (1, 2, 5) czy zmniejszyć obciążenie stawu biodrowego centralizując oś rotacyjną kości udowej (2; 1 – wg modeli bez obrąbka stres stawowy może wzrosnąć nawet o 92%).

Istnieją dwa główne mechanizmy uszkodzeń obrąbka panewkowego: uraz i deformacja anatomiczna (1, 2, 3, 5). Zaburzenia anatomiczne panewki czy kości udowej doprowadzają do konfliktu udowo – panewkowego (z ang. femoroacetabular impingement), kiedy to nadmierna wyniosłość kostna w trakcie zgięcia, rotacji wewnętrznej i zbliżania do ciała przyciska obrąbek do kości biodrowej, trąc go i niszcząc jego strukturę (1, 2, 3, 5). Do podobnych skutków wiedzie hipertrofia obrąbka (1), degeneracja, hipermobilność i dysplasia stawu biodrowego (1, 2, 5), choć te ostatnie głównie poprzez modyfikacje obciążeń stawowych. Urazy mechaniczne, oczywiście pewnie w połączeniu z wcześniejszymi zaburzeniami, w wyniku jednorazowego zajścia, często nawet nie skojarzonego skręcenia, stąpnięcia, albo wskutek wielokrotnie powtarzającego się się przeciążenia także niszczą tkankę (1, 2, 4, 5). Ta ciągle kumulując mikrouszkodzenia w zaburzonym rytmie pracy i regeneracji treningowej wpada w błędne koło kilku tysięcy powtarzanych kroków biegowych pogarszających zakres ruchowy i funkcjonalność mięśni okołobiodrowych. Mechanizm wiedzie do zmiany zasad obciążania stawu biodrowego, co wreszcie skutkuje uszkodzeniem obrąbka i dalszą równią pochyłą w kierunku znacznej dysfunkcji tytułowej struktury.

Ból podczas dysfunkcji obrąbka stawowego zlokalizowany jest w obrębie pachwiny (1, 2, 3, 4, 5) lub przodu biodra (1, 2, 5). Rzadziej symptomatyczne obszary to bok biodra (1) i pośladki (1, 2, 5) z ewentualnym promieniowaniem do kolan (1,2). Z reguły dyskomfort ten opisywany jest jako tępy i rozlany, a podczas irytującej staw aktywności może zmieniać charakter na ostry (1, 3, 5). Dodatkowo mogą pojawiać się incydenty blokowania ruchu w stawie (1, 3, 5) i jego sztywność (1, 3, 4) czy słyszalne klikania lub przeskakiwania (1, 2, 3, 4, 5). Objawy mogą narastać po dłuższym siedzeniu staniu (1, 2, 5) a czasem mogą nasilać się w nocy (1).

Niestety mimo dosyć charakterystycznych objawów poprawnie wykonana diagnoza nastręcza trudności – przeciętny czas jej trwania w przypadku urazu obrąbka, mimo odwiedzenia wielu specjalistów, to ponad dwa lata (1). Wcześniej jednostka chorobowa mogła zostać pomylona z nekrozą naczyń krwionośnych, zapaleniem stawów, zerwaniem więzadła obłego (1), wypadnięciem dysku, przeciążeniem przywodzicieli (1, 4) czy strzelającym biodrem (4). Oczywiście różnicowaniu tych wszystkich schorzeń służy badanie wstępne i kolejne narzędzia diagnostyczne. Podczas pierwszej wizyty specjalista wysłuchuje historii choroby, ocenia zakresy długości i siłę mięśni rozpatrując wszystko pod względem nierównowagi mięśniowej dodatkowo wykonując specyficzny test zgięcia kończyny dolnej i przywiedzenia (część przednia obrąbka) czy wyprostu i rotacji zewnętrznej (część tylna obrąbka). Niestety w badaniu fizykalnym niemożliwa jest jednoznaczna ocena stanu obrąbka, więc wszelkie wątpliwości rozwiać muszą pomocne przyrządy. Zdjęcie RTG pozwoli zbadać okolice stawu pod względem dysplazji, zmian degeneracyjnych (1) czy anomalii kostnych (1, 2, 3).

Często także wykorzystywane jest by poprzez kontrolowane wstrzyknięcie leków przeciwbólowych w obręb stawu po zmianie symptomów wykluczyć problem wewnątrz czy zewnątrzstawowy (1, 2, 4). Tomografia i rezonans magnetyczny nie do końca dają rzetelne wyniki (1), choć zdecydowanie lepiej diagnozują tkanki miękkie, co przybliża do medycznej prawdy. Najskuteczniejszym, tzw. złotym standardem diagnostycznym, jest artografia rezonansu magnetycznego, kiedy to wstrzyknięty kontrast o wiele bardzie uwidacznia zmiany w obrąbku a te ocenione rezonansem nie pozbawiają złudzeń, nawet co do konkretnej lokalizacji urazu (1, 2, 3, 4).

Uszkodzenie obrąbka panewkowego jest jedną z tych kontuzji, gdzie przy etiologii ogromne znaczenie mają czynniki anatomiczne, a dokładniej mówiąc anomalie kostne. Oczywiście tak można powiedzieć o wielu przeciążeniach, jednak w przypadku tytułowego urazu drobna wyniosłość kostna znacznie przyspiesza rozwój dysfunkcji stawu biodrowego. Mimo wszystko nie należy zapominać o pozostałych czynnikach, które cały proces mogą znacznie zmodyfikować, a więc przy ich wyeliminowaniu – zredukować problem. Przyjrzyjmy się jakie najczęściej wymieniane są w internetowym piśmiennictwie.

Konflikt udowo – panewkowy uważany jest za jedną z głównych przyczyn przeciążenia obrąbka (1, 2, 3, 5). Drobna anomalia kostna powodująca kompresję i uwapnienie strategicznej struktury stawu po jakimś czasie (patrz nawarstwieniu się pozostałych niżej wymienianych okoliczności) doprowadza do pęknięcia. Tak samo zresztą jak wszelka hipermobilność stawowa, luźna torebka stawowa (1, 2 – patrz luźne więzadła), dysplazja (1, 2, 4, 5), które wraz z osłabionymi mięśniami okołobiodrowymi (1, 2) wiodą ku temu samemu skutkowi. Tu mechanizm urazu uskuteczniony poprzez nierównowagę mięśniową, a więc dysproporcję pomiędzy jednymi a drugimi strategicznymi mięśniami często utrzymywaną z powodu złych stereotypów ruchowych czy braku stretchingu, modyfikuje obciążenie stawowe przenosząc sporo pracy na obrąbek.

Jeden z autorów wskazuje na tzw. zespół skrzyżowania dolnego (wg Jandy), czyli układ biomechaniczny ze skróconymi zginaczami stawu biodrowego i odcinkiem lędźwiowym prostownika grzbietu i osłabione mm. brzucha i pośladków (1). Doprowadza to do zbytniego nawykowego przodopochylenia miednicy, zwiększonego zgięcia w stawie biodrowym, co znowu przyspiesza degenerację obrąbka. Podobne skutki zresztą powoduje nadmierna pronacja czy koślawość kolan. Wchodząc już w czynniki bardziej medyczne nie należy zapominać o przebytych chorobach takich, jak choroba Legg-Calve-Perthesa (1, 2), wypadanie głowy kości udowej (2), choroba zwyrodnieniowa stawu biodrowego (1, 2, 5), zapalenie stawu biodrowego (4), epizody dyslokacji biodra (1, 2, 4) czy jednostki chorobowe utrudniające gospodarkę kolagenem oraz hormonalnie zaburzające funkcjonowanie stawów (1). Bez znaczenia nie jest także choroba cywilizacyjna XXI wieku – otyłość.

Pamiętajmy, że do urazu obrąbka panewkowego mogą doprowadzić także dynamiczne ruchy skręcania biodra na zewnątrz czy jego zgięcia w przód (1, 2, 3, 5), a więc wszelkie dyscypliny takie, jak piłka nożna, hokej, golf czy właśnie bieganie (1) mogą znacznie zwiększyć szansę na opisywaną dysfunkcje biodra. Tu często rozwojowi tej towarzyszą chondromalacja, zmniejszanie grubości chrząstki stawowej i jej delaminacja (1, 5) czy choćby uszkodzenie więzadła obłego stawu biodrowego (1). Wymieniane chorobowe zmiany mają sporo wspólnego z realizowanym treningiem sportowym. Jeśli podczas tego stosowane są za duże obciążenia, źle włączane środki treningowe, zbyt mało czasu poświęca się na jednostki regeneracyjne czy wyrównawcze (patrz ćw. stretchingowe, stabilizacyjne i propriocepcji), a jego charakter jest monotonny i mało kompleksowy często skutkuje to przeciążeniem. Niestety droga na skróty poprzez spore szybko włączane intensywności na tle nieprawidłowej funkcji mięśni i nawyków ruchowych nie może skończyć się inaczej.

Kiedyś potwierdzenie dysfunkcyjnego obrąbka wymagało koniecznej artroskopii a w przypadku pozytywnej diagnozy wycinano dysfunkcyjny odcinek. Dziś, znając ważkość tej struktury dla gry stawowej, wykonuje się ewentualną jej naprawę (1, 2 – tzw. labral refixation) przy okazji próbując wprowadzić korektę w anomaliach kostnych (2, 5). Zwracając jednak uwagę na fakt, że od 1,4 do 25 % zabiegów kończy się komplikacjami (1; uszkodzenia chrząstki i nerwowo - naczyniowe, zakrzepica żył głębokich) a rehabilitacja postchirurgiczna trwa od 6 do 12 tygodni (4, 5) z pełnym powrotem do uprawiania sportu po 2-6 miesiącach (1, 2, 3, 5) najpierw stawia się na leczenie tradycyjne. Pamiętajmy także o sporej ilości pacjentów wahających się od 11 do 54 % w zależności od badania, którzy po operacji nie zanotowali poprawy (1). Oczywiście jakość poprawy i długość trwania pełnego powrotu zależna jest od zaawansowania problemu.


Leczenie tradycyjne uszkodzonego obrąbka panewkowego, jak we wszystkich urazach przeciążeniowych, skupia się na zmodyfikowaniu aktywności fizycznej, zmniejszeniu stanu zapalnego i objawów bólowych, wyrównaniu dysbalansów mięśniowych i przywróceniu homeostazy w strategicznych tkankach przyspieszając tym samym ich regenerację. Modyfikacja aktywności (1, 2, 3, 4) niekoniecznie oznacza bezwzględny odpoczynek, jednak na pewno stosowanie bezbólowych dystansów i intensywności. Te, jak wiemy, są mocno zależne osobniczo. Często zaleca się unikać nadmiernej rotacji czy obciążania nogi chorej (1, 2). Zmniejszanie stanu zapalnego osiągane jest przez pozostałe wymienione postępowanie, jak i przede wszystkim przez zastosowanie niesteroidowym leków przeciwzapalnych (1, 3, 4) lub mocniejszych wstrzyknięć sterydowych (1, 2, 3, 4). Tu w zależności od zmian degeneracyjnych w stawie, szczególnie u młodych osób, te drugie mogą być odradzane (1). Dalsza praca nad biomechaniką stawową ma kluczowe znaczenie, bo oprócz pomocy w zniwelowaniu stanu zapalnego, polepszeniu funkcjonalności i regeneracji stawu, na dalszym etapie nie pozwoli na nawrót problemów.

Tu doświadczony fizjoterapeuta czy trener personalny najpierw przywróci nam odpowiednie zakresy mięśniowe wyrównując nierównowagę mięśniową (szczególnie w m. biodrowo – lędźwiowym) czy timing włączania się strategicznych mięśni (1, 2, 3, 4, 5). Oczywiście pamiętajmy, że taki proces średnio czasowo określany jest na 6 – 12 tygodni (1) i jego nieodłączną częścią najpierw powinny być zabiegi manualne typu trakcja i rozluźnianie tkanek miękkich (5), stretching, wzmacnianie osłabionych mięśni (1, 2, 3, 4), a przy tym zadbanie o zbudowanie nowych prawidłowych nawyków ruchowych. Jeden z autorów (5) zwraca szczególnie uwagę na terapię czynnościowej stabilizacji stawu biodrowego poprzez ćwiczenia krótkich rotatorów w pozycjach najlepszego pokrycia głowy kości udowej przez panewkę.

Mało znana struktura – obrąbek panewkowy – ma ogromne znaczenie dla stawu biodrowego, a więc i naszego biegania. U wielu osób (1 – 63%) mających z nim problemy dochodziło do degeneracji chrząstki i pogłębiania się dysfunkcji stawu. Dlatego warto zadbać o ten segment swojego ciała i prawie nikomu nieznany chrzęstno – włóknisty pierścień. Można to zrobić, jak to na końcu każdego tekstu podkreślam, wyłącznie tylko przez kompleksowy i wyważony trening sportowy.

Piśmiennictwo:
1. A comprehensive review of hip labral tears, M. M. Groh, J. Herrera, www.ncbi.nlm.nih.gov
2. Labral Teras of the Hip, eorthopod.com
3. Labral Tears and FAI, northownsorthopedics.com
4. Hip Labral Tear, J. Cluett, orthopedics.about.com
5. Uszkodzenie obrąbka stawu biodrowego, fizjoklinika.com



Komentarze czytelników - 9podyskutuj o tym 
 

wojtek kasiński

Autor: wojtek kasiński, 2014-04-23, 23:12 napisał/-a:
Brawo,
następny bardzo interesujący artykuł kolegi Łukasza Murawskiego.Artykuł również unikatowy bo na próżno szukać takich informacji w literaturze dostępnej w księgarniach czy nawet w podręcznikach ortopedii!
Żeby to napisać trzeba się naprawdę wysilić.
Tekst drukuję i dodaję do artykułów-białych kruków.

 

LucMoore

Autor: LucMoore, 2014-04-30, 00:23 napisał/-a:
Dzięki serdeczne za słowa otuchy. Fajnie, że ktoś zauważa ogrom pracy włożonej w prezentowane teksty. Mam nadzieję, że choć o odrobinę wskazuję pewne kierunki leczenia i zwrócenia uwagi na wbrew pozorom mało ważne czynniki.

 

antonk

Autor: antonk, 2014-05-18, 09:25 napisał/-a:
brawo dla autora za dobry i fachowy tekst oraz za zwrócenie uwagi na występujące zagrożenia

 

wojtek kasiński

Autor: wojtek kasiński, 2014-05-20, 11:44 napisał/-a:
Łukasz,ty po prostu ze swoich artykułów zrób i wydaj książkę.
Ja pracuję w branży medycznej i muszę ci powiedzieć że od strony merytorycznej twoje artykuły są bardzo dobre.
Przydałaby się tu opinia ortopedy a wiem że kilku z nich biega
ale są to ludzie którzy dużo robią a mało czytają i piszą :)
No chyba że któryś z nich się wkurzy moim komentarzem i odpowie.Taki na przykład Łukasz L. z Katowic

 

LucMoore

Autor: LucMoore, 2014-05-20, 21:25 napisał/-a:
Dzięki za kolejne dobre słowa, jednak marna to książka z piśmiennictwem internetowym. Co innego gdyby odnośniki stanowiły jakieś znane publikacje. Jednak z drugiej strony o to ciężko w tak dynamicznej traumatologii.

Ortopedzi z kolei to zabiegani ludzie. Niekoniecznie mówię tylko o uprawianiu naszej pięknej aktywności. Mają sporo roboty z tłumaczeniem rzeczy mniej lub bardziej oczywistych. No i oni muszą z dużym prawdopodobieństwem ocenić czy to np. zapalenie czy tylko lekkie przeciążenie. (nie tak jak ja tylko opisać pewne przeciążenie). Inna sprawa, że często nie wiadomo dlaczego nie przyznają się do błędów i posyłają pacjenta na manowce.

 

Autor: agata1013, 2020-01-28, 20:23 napisał/-a:
Dzień dobry,
dziękuję za rzetelny i podnoszący na duchu akrtykuł. Jestem świeżo po rezonansie i wizycie u ortopedy, ktory twierdzi, że obrąbka nie da się zrehabilitować i jedynie artroskopią rozwiąże się "problem". Znalazłam fizjoterapeutę, który - na szczęście - jest innego zdania i Pana artykuł by to potwierdzał. A jak jest w praktyce? Zna Pan przypadki, że rehabiltacja i nieoperowany obrąbek "wyzdrowial?" Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź, dziękuje!

 

Autor: Werandik, 2023-12-08, 11:00 napisał/-a:
Witam. To ja może jako fizjoterapeuta i pacjent się wypowiem. Uszkodzenie Obrąbka miałem prawdopodobnie w wieku 19 lat w czasie trening Teakwondo przy kopnięciu do boku. W artykule był opisany dokładnie sposób uszkodzenia czyli zgięcie i rotacja wewnętrzna biodra. Przez 6 miesięcy pamiętam mi to biodro bolało, a potem było wszystko ok. Dopiero w wieku 35 lat Mi się to uaktywniło powrotnie przy intensywnych treningach na rowerze. Ból był ciągły, z przodu biodra, ale można było z nim żyć. Większość z fizjoterapeutów z którymi pracowałem nie miała pojęcia co robić, a miałem zabiegi u trenerów do których jeździłem na szkolenia. Ból trochę się zmniejszał ale i tak powracał po jakimś czasie. Jedyne co mi dawało świetne efekty to intensywne rozciaganie czworoglowego, grupy kulszowa goleniowej oraz rotatorów, a potem wzmacnianie i aktywizowanie pośladka. Ewentualnie zabiegi z suchego iglowania pomagały na jakiś czas. Dzięki takim zabiegom byłem w stanie wrócić na rower, ale oczywiście rozciągania kontynuowałem przed i po jeździe. Ortopedzi nie byli w stanie zdiagnozować tego uszkodzenia prawidłowo i często słyszałem opinie że to już stany zwyrodnieniowe biodra. Dopiero po 7 latach trafiłem do ortopedy który prawidłowo zdiagnozował zaburzenie. Zrobiliśmy rezonans z kontrastem i to pokazało uraz Obrąbka. W Poznaniu jest tylko chyba jeden ortopeda dr Piontek który specjalizuje die w biodrach i on ki 1 tydzień temu zrobił operacje stabilizacji Obrąbka kotwica Bioraptor (film dostepny na YouTube). Ogólnie nie czuje bólu albo dyskomfort po operacji, ale to jeszcze za wcześnie na wyciąganie wniosków. Samo się niestety nie zaleczy. Postaram się napisać za kilka miesięcy jak się czuje. Pozdrawiam

 

Ewa0911

Autor: Ewa0911, 2024-05-14, 21:01 napisał/-a:

Cześć! Przeczytałam Twój komentarz i chciałabym zapytać jak się teraz czujesz po operacji? W grudniu byłam również operowana przez doc Piontka,szycie obrąbka + uwolnienie ścięgna mięśnia lędźwiowo biodrowego. Pozdrawiam serdecznie 🙂

 

agaada

Autor: agaada, 2024-11-10, 13:40 napisał/-a:
Dzień dobry,

proszę o info jak po operacji. Jeśli można zapytać, jakie koszta? Ja mam zdiagnozowane pęknięte obrąbki w 2 stawach biodrowych, najprawdopodobniej wwyniku konfliktu udowo-panewkowego. Artykuł p. Łukasza to chyba najbardziej rzetetlny artykuł nt obrąbków jaki znalazłam. Ja 6 lat już chodzę z tym problemem i sama jestem świadkiem że prawidłowe ćwiczenia + dobra fizjoterapia może "wyciszyć" uraz. Nigdy go jednak nie wyleczy i zastanawiam się czy warto podjąć się operacji... mam 41 lat. Pozdrawiam

 



















 Ostatnio zalogowani
Grzegorz Kita
00:57
AntonAusTirol
00:05
andrzejzawada1
23:17
malkon99
23:07
witold.ludwa@op.pl
23:04
Namor 13
22:54
42.195
22:37
VaderSWDN
22:28
elglummo
22:06
mieszek12a
21:56
młodyorzech
20:44
Henryk W.
20:24
Stonechip
20:01
crespo9077
19:53
chris_cros
19:23
maraton56
18:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |