Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [4]  PRZYJAC. [4]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
jareklatacz
Pamiętnik internetowy
ostre tempo


Urodzony: ----
Miejsce zamieszkania: Katowice

Liczba wpisów - 7
2014-11-13
Wole jednak duże... (czytano: 1092 razy)

Maraton, to nie jest impreza, która mogą i powinni organizować wszyscy. Cokolwiek byście nie myśleli o największych w Polsce maratonach, to jednak dają one gwarancję jakości organizacyjnej i bezpieczeństwa. Lubię duże maratony, za ich atmosferę wielkiego wydarzenia i adrenalinę, którą wytwarza na starcie i w trakcie biegu.
„Jak to nie ma maratonów w maju???” „Przyjedź choćby do...


2014-11-10
Beznadziejna wiosna 2015 (czytano: 3229 razy)

Beznadziejna wiosna 2015
Jak ułożyć kalendarz???
Tegoroczny sezon można już chyba uznać za zamknięty. Trzeba więc pomyśleć o kolejnym, czyli startach w 2015 roku. No i... mam problem. Niby wiele jest fajnych imprez, ale organizatorzy jakby się umówili – niemal wszystkie imprezy odbywają się w tym samym czasie. Dzięki za taka konkurencję!!!!
Mam zasadę, że wiosną startuję w 2 maratonach, j...


2014-11-09
Czy bieganie jest polityczne? (czytano: 1303 razy)

Dzień Niepodległości to kolejna okazja do uczestniczenia w jakiejś fajnej imprezie biegowej. Propozycji jest wiele i sam nie wiem na którą się zdecydować. Pewnie Biały Kościół, bo to i blisko Krakowa, fajne górki a przy okazji na liście startowej widać już wielu ciekawych ludzi.
Cieszę się, że oprócz długiego majowego weekendu to właśnie na 11 listopada jest aż tyle okazji do uczczenia narodowego...


2014-11-02
Jak zostałem zającem... (czytano: 3801 razy)


W ciągu 7 dni jako pacemaker przebiegłem dwa półmaratony. Najpierw był ten w Gliwicach a potem I Królewski Półmaraton w Krakowie. Różne to były biegi, ale zakończone sukcesem.
Mój debiut w roli zająca nastąpił podczas I Gliwickiego Półmaratonu. Wyzwanie było spore, bo po pierwsze w debiucie byłem partnerem samego Jurka Skarżyńskiego, a po drugie trasa nie należała do łatwych. Już pierwsze spojr...


2014-10-05
Silesia z pobocza (czytano: 1317 razy)

Nie wystartowałem w dzisiejszym Silesia Maraton. Zamiast biegać, postanowiłem więc... stanąć na poboczu i tym razem wcielić się w rolę kibica.
Maraton od „drugiej strony”, czyli oczami kibica to dla mnie było dotychczas nieznane zjawisko. Zawsze przecież biegałem, ale może właśnie dlatego wiem jak ważną rolę mogą spełniać ludzie, którzy dopingują nas z chodnika do zwiększenia wysiłku,...


2014-10-01
Dycha w Knurowie (czytano: 1515 razy)

Dycha w Knurowie
Start w biegu to dla mnie kwintesencja biegania i potwierdzenie sensu codziennych treningów. Jak staje na starcie, to czuje adrenalinę, no a przecież po to uprawia się sport. Zawsze mam założony czas który chciałbym osiągnąć, bo tylko w ten sposób jestem w stanie potwierdzić słuszność realizowanego planu treningowego. Ze względów zdrowotnych przyjąłem, że będę biegał nie więcej n...


2014-09-29
Pojechałem na Kolonię (czytano: 2356 razy)

Pojechałem na Kolonię
Za bieganie wziąłem się trochę późno, miałem 46 lat i straszną niechęć, do przemęczania się. Od tego czasu minęło 4 lata, w trakcie których przebiegłem 7 maratonów i ponad 10 półmaratonów. W niedziele, 14 września zaliczyłem swój 8 maraton, tym razem w Kolonii, z czasem 3 godziny 12 minut. „Trójka” nie pękła, ale i tak cały wieczór odbierałem gratulacje od znajom...







 Ostatnio zalogowani
Andrea
23:08
janusz9876543213
21:51
Henryk W.
21:46
marczy
21:26
fit_ania
21:12
seba11179
21:11
kirc
21:07
makwi
21:06
Deja vu
21:02
kamay
20:49
uro69
20:17
rolkarz
19:51
Wojciech
19:50
gtriderxc
19:46
jlrumia
19:33
widziu
19:28
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |