2010-07-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Cross w Złotowie (czytano: 815 razy)
I Eko – Cross w Złotowie okazał się strzałem w dziesiątkę. Mimo tego, że biuro zawodów znajdowało się w sąsiedztwie usług pogrzebowych, a ja otrzymałem numer 13 to pełen wiary, że jeszcze nie przyszedł na mnie czas, stanąłem na starcie. Miło było spotkać znajomych biegaczy. Zabawne jest to, że mieszkamy tak blisko siebie a spotykamy się dopiero na zawodach. Jak na pierwszy raz organizowany bieg to profesjonalne podejście organizatorów do zawodów jest godne podziwu. Znakomicie oznaczona trasa wokół jeziora, charyzmatyczna spikerka, pamiątkowy medal, i woda na mecie. A wszystko za 5zł. Na całej ponad 5km trasie odczuwało się wysoką temperaturę mimo, że start odbył się o godzinie 17. Jednak mocny doping kibiców bardzo pomagał.
Cross w Złotowie na stałe wpisuję w moje coroczne starty.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-07-08,09:23): Gratki.....wiem ile Ciebie ten bieg "kosztował":))) Tom (2010-07-08,12:47): Iza...Mój błąd, mogłem odpocząć na ławkach. :))) Tom (2010-07-08,12:48): Marysieńko... Ile to trzeba stracić zdrowia, by trochę pobiegać. :)
|