2008-01-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| (czytano: 2025 razy)
Wczoraj rano wrocilem z Tatr. Dwie noce w Pociągu i jedna w Schronisku 5 Stawów, sprawily że na szałowego Sylwestra nie mialem siły, ale oplacało się bo pogoda w Tatrach byla wspaniala, i planowane wejście na Kozi Wierch powiodlo się. Dziś bieg Noworoczny w Jedlinie Zdroju i od jutra zaczynam już treningi. Mialem sporą przerwę od kontuzji ścięgna ahillesa po selekcji w październiku, ale myślę, że na 1 Połmaraton Ślężański będzie już forma!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |