2011-05-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| i załatwiłem się od biegania (czytano: 1304 razy)
gdy wróciłem z pracy to nie miałem ochoty na bieganie lecz znajomy zadzwonił do mnie że brakuje jednej osoby do grania w piłkę więc nie wiele myśląc zabrałem szybko torbę z całym ekwipunkiem buty podkoszulka i spodenki i potruchtałem na orlik gdy nie zrobiłem pełnej rozgrzewki zacząłem grać po 30 minutach moje nie fortunne odwrócenie biegiem do tyłu spowodowało nie miłą kontuzją naderwaniem więzadeł bocznych i krzyżowych tylnych gdy zabrało mnie pogotowie do szpitala myślałem że mam skręconą nogę ale było dobrze gdy zrobiłem sobie usg wszystko wyszło to są naderwane więzadła i mały torbiel pod kolanem lekarz wybił mi bieganie co najmniej przez miesiąc czasu a ja chciałem tam sobie pobiec na półmaratonie w Rudawie widzę że jest tam tyle wspaniałych znajomych ludzi nie wiem jak ja to zniosę bez biegania ale zdrowie jest najważniejsze więc teraz trzeba odpocząć od startów ale może dam radę tylko nic na siłę :((((((
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |