2012-01-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Ech (czytano: 1333 razy)
Walczyć mi się nie chce z tą maszyną, którą ktoś tak ustawił, że wczorajsze wpisy poszły zapomnienie i już trzeci raz nie chciało mi się od nowa tworzyć tego samego. A były to rzeczy niewesołe więc niech zostanie tak jak jest: pusto. Teraz wiem jak się zacznie walić jedno to dalej wszystko jak domino leci, oj leci. A problemy to chyba są w tym najlepsze, bo sukcesy jakoś takiej tendencji do rozmnażania nie mają. No, za dobrze by w życiu było. Musi być trudno. Mówi się "to co nas nie zabije to nas wzmocni" ale mam gdzieś takie hartowanie.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Henryk W. (2012-01-04,09:25): Trzymaj się Ewa, tez mam złe chwile, aktualnie wychodzę na prostą. Tego Ci też życzę:) Grażyna W. (2012-01-04,13:16): Ważne, Ewuniu, żeby się nie poddawac i na prostą wychodzić z kims w parze :)))
|