2011-10-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| chuć :) (czytano: 1500 razy)
Zaobserwowałem ciekawy efekt uboczny po przebiegnięciu maratonu. Chodzi mianowicie o zwiększoną jurność, ciągoty, libido, chuć, wolę Bożą, głos natury, zew krwi... Jak zwał - tak zwał, ale muszę sobie z tym poradzić, hehe. Jestem ciekawy, czy u dziewczyn po przebiegnięciu też występuje taki stan? Cóż począć - muszę zabrać się do roboty - np. skopię ogród, :))
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2011-10-20,13:42): czy ja wiem.. a może o nartach coś napisz. :))) jacdzi (2011-10-20,18:07): Tylko "nie radz sobie z tym sam", zapros jakas bialoglowe. Truskawa (2011-10-20,20:56): ale, że co Jacku? ma za Marka przekopać ten ogróek? :)) aleś wymyślił.. :)) euro40 (2011-10-20,22:58): Myślę sobie, że mógłbym się podzielić pracą z białogłową - ona będzie wyrywać korzeń a ja zajmę się brzoskwinką ... :))) Marysieńka (2011-12-27,15:15): Hahaha..."ogródek" skopany??? :))
|