2009-10-13
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| X Poznań Maraton; noc pod namiotem (czytano: 1436 razy)
Kolejna życiówka na maratonie, tym razem Poznań okazał się szczęśliwy.
Złamałem 4h z czasem 03:56:43(03:55:19) miska się cieszy. Dobrze że na campingu Malta zwolnił się domek i noc spędziliśmy w ciepłym klimacie z łazienka na miejscu. Namioty mieli my już rozbite, pijąc grzańca na rynku wyobrażałem sobie jak rano wstaje i wychodzę z namiotu brrrrrrr ;-) a tu taka miła niespodzianka pani - zadzwoniła, że jednak domek będzie wolny ;-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |