2007-04-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Półmaraton w Żywcu (czytano: 1447 razy)
1.04.2007 roku wystartowałem w VIII Półmaratonie dookoła Jeziora Żywieckiego. Na starcie zjawili się również przyjaciele: Mirek, Wojtek, Andrzej i Piotrek. Żaden z nas tak naprawdę jeszcze nie wiedział
w jakiej jest dyspozycji i przebiegnięcie dość trudnej przynajmniej dla mnie trasy miało wszystko wyjaśnić.
Piękna pogoda stwarzała wręcz idealne warunki na to aby pokusić się o pobicie własnej życiówki na tym dystansie. Na starcie stanęła rekordowa liczba 516 zawodników.
Początek biegu nie wskazywał, że może stać się coś wyjątkowego, ale pierwszy i drugi podbieg zasygnalizował mi, że coś jest nie tak. Moje nogi były jakby z "waty" bez mocy i szybkości.
Do 10 km wydawało mi się, że to chwilowa słabość. Niestety póżniej już było tylko gorzej. Na następnych podbiegach nogi zaczęły odmawiać współpracy z resztą ciała i zaczęły się schody. Coraz więcej zawodników różnej grupy wiekowej odjeżdzało w kierunku mety. Po morderczej walce ze swoją słabością ukończyłem bieg z czasem: 01.44.02.
Czas Mirka: 01.24.24.
Czas Wojtka: 01.24.25.
Czas Andrzeja: 01.38.18.
Czas Piotrka: 01.39.03.
Brawo! chłopaki, jestem pod wielkim wrażeniem...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |