2010-01-08
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Minął kolejny rok. (czytano: 3007 razy)
Mimo, że coraz trudniej mi biec, jakoś tam jeszcze pobieguję. Od miesiąca próbuję ustalić przyczynę mych trudności, przechodzę z rąk do rąk lekarskich i zobaczymy co to da? Ale nastrój mam cały czas dobry, wierzę że może ciut się poprawi, na tyle aby jeszcze biegać, chociaż tak jak 31 grudnia w Koszalinie na I Biegu Sylwestrowym.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mamusiajakubaijasia (2010-01-08,07:24): Heniu...nawet w to nie wątp!! Wiara czyni cuda...pamiętaj:) kudlaty_71 (2010-01-08,07:32): ...Heniu...w ten zakręcik, to Ty wpadłeś na niezłej prędkości...prawie szalik Tobie zerwało...do rychłego zobaczenia i...fury zdrówka... Rufi (2010-01-08,08:09): ...to zerwania szalika życzę :-) suchy (2010-01-08,08:23): Heniu, będzie GIT! Zobaczysz !!!
Najlepszego w Nowym Roku! miriano (2010-01-08,08:29): ...Heniu ..Ty się z drużyny nie wyłamuj ....byłeś na Sylwestrowym a ja Cię już zapisałem na Bieg Karnawałowy w Koszalinie..... Henryk W. (2010-01-08,08:34): Karnawałowy juz mam zapisany w startach, no coś Ty, na 4-rech ale zaliczę.:) ZBYSZEK1970 (2010-01-08,09:06): Nawet nie ma mowy, by Pana zabrakło wśród naszej braci biegowej Panie Henryku!!! Do zobaczenia w Warszwie na Chomiczówce! Gulunek (2010-01-08,17:46): Wilki Morskie podobno jak wino.... ;-)) Henryk W. (2010-01-08,19:28): Jutro mam się połozyć w szpitalu. Może i będę jak to wino? Tom (2010-01-13,15:32): Dużo zdrówka życzę ! :) jacdzi (2010-01-27,11:25): Zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Heniu i nie trac usmiechu z buzi, z ktorego jestes znany w calym kraju i ktorego jestes prawdziwym ambasadorem.
|