2011-07-19
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Paulina (czytano: 1363 razy)

Wiosn± udały mi się trzy życiówki. Zacznę od ostatniej, ale najważniejszej: urodziła mi się córka. Paulina :) Dane techniczne ;) : 57 cm i 3768 g. Przyszła na ¶wiat 27 czerwca w warszawskim szpitalu na ul. Madalińskiego. Obecnie ma 3 tygodnie, lubi zje¶ć i pospać, posyła pierwsze u¶miechy i waży już ponad 4300 g. Ma długie nogi, co dobrze rokuje biegowo ;) Tak więc dużo szczę¶cia w domu i to największa moja życiówka w życiu :)
Ze stricte biegowych to mimo deficytu czasowego udało mi się poprawić na 5 km o 7 sekund (obecnie 21:10 – w Biegu Konstytucji 3 maja) i na 10 km o 11 sekund (44:09 – Bieg Marszałka w Sulejówku 11 czerwca). Ważyłem najwięcej od 3 lat robi±c te wyniki, więc to chyba zasługa niezamulonych dużym kilometrażem nóg. Muszę to przemy¶leć, może nie startuj±c w maratonach rzeczywi¶cie potrzebuję małych przebiegów, rzędu 30-35 km/tydzień, za to wszystko szybko. Tak robiłem i to przyniosło efekt. Życiówki minimalne, ale jednak s±. Jestem trochę „niedobiegany” na codzień ale to chyba dobry stan, bo wtedy jest głód startowy i siła w nogach.
Teraz będę nadal tak trenował, niewielkie przebiegi i 3 razy w tygodniu, starty na krótkich dystansach i od ¶więta jaka¶ połówka. nowe obowi±zki s± jakie¶ takie… czasochłonne :) a od paĽdziernika dochodz± studia i „letko” nie będzie.
Na zdjęciu największa życiówka kilka godzin po przyj¶ciu na ¶wiat…
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Isle del Force (2011-07-19,11:33): Życiówka jak się patrzy :) niech ro¶nie w zdrowiu i rado¶ci.
|