2010-02-14
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| po obozie (czytano: 1137 razy)
Dawno nic nie pisałem, oj dawno. Dlatego trzeba coś napisać :)
Właśnie wróciłem z obozu w Spale. Z jednej strony trochę nieudany obóz, przez przeciążeniowy uraz biodra od sypkiego śniegu, który miałem już pierwszego dnia :( ale lekarz PZLA obejrzał nogę, zabronił szybkiego biegania, więc mogłem robić tylko kilometry i ciągłe.
Mimo to obóz chyba udany, 25-30 km dziennie wpadało, ciągłe po 3:45 bez problemu wchodziły mimo biodra uszkodzonego.
A na dodatek Szost na treningu wyprzedzony, więc czego chcieć więcej ;)
Zobaczymy czy będzie forma na wiosnę
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |