Wpis otwierano: 2417 razy | | WYDARZENIE | I Gorczański Bieg Górskiego Im. Jana Pawła II | Tymi przyciskami możesz poprawić dane, dodać pliki oraz zamieścić wyniki zawodów -> |
| <- Tymi przyciskami możesz dodać bieg do swojej listy startów i kibicowań |
MIEJSCE | Koninki - Turbacz Zaloguj się aby zobaczyć dokładną lokalizację | | DATA | 24-10-2009 (sobota) | | LICZBA UCZESTNIKÓW | Zaloguj się aby zobaczyć informacje. | | DYSTANSE | 12.6 km | | TELEFON | Zaloguj się aby zobaczyć informacje | | EMAIL | Zaloguj się aby zobaczyć informacje | | STRONY INTERNETOWE | Zaloguj się aby zobaczyć informacje | | ELEKTRONICZNE ZGŁOSZENIA | Pole dostępne tylko dla kampanii reklamowych. | | DYSCYPLINY | Biegi górskie
| | PLIKI | Zaloguj się żeby otworzyć pliki. | regulamin3.pdf | | regulamin2.pdf | | regulamin.pdf | | mapka.jpg | | regulamin.pdf | | regulamin.pdf | | regulamin.doc | | | OPŁATY STARTOWE | Pole dostępne tylko dla kampanii reklamowych. | | WYKRES FREKWENCJI | Pole dostępne tylko dla kampanii reklamowych. | | HARMONOGRAM WYDARZEŃ | Pole dostępne tylko dla kampanii reklamowych. | | DOTYCHCZASOWI ZWYCIĘZCY | Pole dostępne tylko dla kampanii reklamowych. | | WYNIKI | Wg automatycznego wyszukiwania nie dysponujemy wynikami tych zawodów. Możesz ręcznie przeszukać dział WYNIKI Wyniki możesz dodać samodzielnie po zalogowaniu się - INSTRUKCJA
| | GALERIE ZDJĘĆ | Wg automatycznego wyszukiwania nie dysponujemy galeriami tych zawodów. Możesz ręcznie przeszukać dział ZDJĘCIA
Jeżeli chcesz dodać galerię zdjęć z tych zawodów - wypełnij FORMULARZ | | UCZESTNICY | | DODATKOWE INFORMACJE | | Zaloguj się żeby zobaczyć więcej informacji. |
| | |
|
Zaloguj się żeby zobaczyć więcej informacji.
|
| | Autor: straszek, 2009-10-25, 13:46 napisał/-a: Zdzisiu - wypunktowałeś ładnie całą imprezę.
Niestety nie uważam, że organizator nie musiał zabezpieczyć (oznaczyć) całej trasy. Powinien!
Skoro wystawiłeś w rankingu tylko 1 punkt mniej od maksa, to byliśmy na 2 różnych biegach...
O medalu dowiedziałem się, że dają na mecie, dopiero po kwadransie, widząc go u kolegi na szyi. To taki drobiazg, ale poszedłem i wziąłem sobie z wieszaka...
| | | Autor: mbartosz, 2009-10-25, 14:07 napisał/-a: Na stronie organizatora są już przeprosiny.
Ja je przyjmuję. Zakładając, że gdyby w feralnym miejscu (może miejscach, ale wydaje mi się, że wszystko "rozegrało się" pod koniec 6 kilometra, gdzie należało skręcić w prawo w dół) stała osoba kierująca zawodników na prawidłową trasę, nie doszłoby do całego zamieszania i oceny biegu byłyby mniej rozstrzelone.
Niestety i dla nas i dla organizatorów nikt w tym miejscu nie stał...(do czasu oczywiscie)
Nie moge jednak nie docenić zarówno piękna trasy jak i tego wszystkiego co organizator starał się zapewnić.
Pewnie przychodzi mi to łatwiej, bo (przypadkowo) pobiegłem prawidłową trasą.
Myślę, że najlepszą rzeczą jaką można zrobić to wysłać organizatorowi swoje sugestie co do organizacji zawodów w kontekście ich przyszłorocznej edycji. | | | Autor: Zdziś, 2009-10-25, 14:34 napisał/-a: Stasiu poprawiłem ocenę na 8. Masz rację, jeżeli ktoś nie patrzy na znaki, to należy mu pomóc i prowadzić go za rączkę. Podobnie jest z kierowcami. Większość kierowców uważa się za wirtuozów kierownicy, niemal jeżdżą tak szybko jak Kubica, ale o przestrzeganiu "Kodeksu drogowego" nie mają pojęcia. Dopiero jak dojdzie do wypadku to czytają "Przepisy ruchu drogowego" i sprawdzają swoją znajomość o znakach drogowych. | | | Autor: Zikom, 2009-10-25, 14:49 napisał/-a: Ja do hasła biegu "każdy ma swoje Kilimandżaro" dodałbym "każdy miał tez swoją trasę". Niezgodzę się Stasiu absolutnie z Tobą, że organizator nie oznakowuje trasy - pomyśl co by było gdyby choćby jeden z nas odniósł obrażenia na tej dosyć trudnej trasie biegu i nikt nie wiedziałby gdzie go szukać.
Drogi Stasiu w Twojej długiej wypowiedzi mogę się zgodzić tylko z pkt13 - należało unieważnić wyniki a nagrody przeznaczyć na cele charytatywne i byłoby oki - to tylko moje zdanie.
Idea biegu super i czekam już na następna edycję i mam nadzieję, że jednak na szczyt Turbacza.
Pozdrawiam wszystkich uczestników biegu :) | | | Autor: DŻOANA, 2009-10-25, 15:00 napisał/-a: Pomyślałam, że warto byłoby również napisac parę słów o tym biegu. Trasa na prawdę super, ale myślę że na tym koniec pozytywów. Złe oznaczenie spowodowało że owszem nadrobiłam jakieś 3 km ale nie po to nie uczestniczę w biegach na orientację, zeby mi wypominano "można było zapoznać sie z trasą na mapie". Kolejna rzecz...rozdzielanie nagród po uważaniu "która szybciej biega...aha ona no to damy jej pierwsze miejsce" jest mówiąc delikatnie nie na miejscu i chyba nijak ma się do "czczenia imienia JPII", bo niby z racji , ze czyjeś nazwisko nie jest znane i nie udało sie komuś wcześniej zrobić znaczącego wyniku dyskfalifikowało od razu z rozdziału miejsc.Sądzę jednak, że organizatorzy,oferujac nagrody w postaci pieniędzy powinni liczyć sie z faktem oburzenia taką sytuacją...a mówienie w tym przypadku, że celem było: propagowanie aktywności,itp jest oznaką totalnej nieznajomości NARODU POLSKIEGO
Mimo wszystko na koniec GRATULUJĘ organizatorom pomysłu na bieg !!! | | | Autor: Zdziś, 2009-10-25, 15:07 napisał/-a: To chodzi o mnie a nie o Stasia. Masz rację. Bezpieczeństwo uczestników jest najważniejsze, o czym wspominałeś w poprzednich wypowiedziach. Żadna nagroda nie wynagrodziłaby zaginięcia osoby, czy tez nabawienia się kontuzji przez uczestnika biegu i nie udzielenia mu pomocy. Poza tym wziąłem ze sobą telefon komórkowy - tak na wszelki wypadek na trasę, ale prawdopodobnie z niego nie skorzystałbym, ponieważ mogłyby być problemy z zasięgiem.
Pozdrawiam.
| | | Autor: Zikom, 2009-10-25, 15:18 napisał/-a: Tak Zdzisiu przepraszam to faktycznie komentarz do Twoje wypowiedzi - sorry Stasiu:)
Widząc wczoraj wyniki ubawiłem się bo na trasie wyprzedziłem dwie osoby, które znam a w wynikach pojawiły się około 10 pozycji przedemną - to świadczy o panującym na trasie haosie.
Oceny biegu nie wystawiam, ale mam nadzieję, że organizator wyciągnie wnioski bo warto realizować ten bieg.
Pozdrawiam
| | | Autor: Biegacz, 2009-10-25, 15:39 napisał/-a: witam.......ja miałem podobną sytuacje dogoniłem 3 osoby które były ....za mną ale się zgubiłem wiec mnie wyprzedziły, po chwili zacząłem robić nad nimi przewagę czyli jestem przed nimi przybiegam na metę .....a te osoby są już przebrane .....zgłupiałem na mecie .....ale cóż za rok powinno być lepiej ...pozdrawiam.. | | | Autor: Radom, 2009-10-26, 10:13 napisał/-a: Organizatorzy I Gorczańskiego Biegu górskiego serdecznie przepraszają wszystkich uczestników za zaistniałą w dniu 24.10.2009 sytuację na trasie biegu - brak dostatecznych oznaczeń trasy - spowodowane przez niedopełnienie obowiązków przez jednego ze współorganizatorów odpowiedzialnego za przygotowanie trasy.
Zestawienie czasów uzyskanych przez państwa na różnych trasach od startu do mety zostanie umieszczone na naszej stronie www.ecolife.net.pl 25.10.2009 po godz. 23.00
| | | Autor: Smogo, 2009-10-28, 10:49 napisał/-a: Masz rację we wszystkich kwestiach... A ja jeszcze dodam to i owo... Organizator przeprosił za nieoznakowanie trasy. Czyli na szczęście nie wpadł na pomysł, że biegacze, którzy się zgubili pobiegli "niezgodnie z regulaminem", ktoś może "powinien ich prowadzić za rączkę" i "powinni się byli zapoznać z mapą". Gwoli ścisłości, już po pierwszym dużym podbiegu było rozwidlenie (literka "Y", równorzędna, asfaltowa droga w prawo i w lewo), na którym nikogo nie było, oznaczeń też nie, to był jeszcze teren zabudowany. Kręciłem się tam z pół minuty i szukałem czegokolwiek w tej mgle, aż nadbiegła grupka z Izą Zatorską i Zygmuntem Łyżnickim i pobiegliśmy na czuja. Tym razem dobrze, po drodze informując "obstawę" trasy, że na rozwidleniu nikogo nie ma (stali kilkaset metrów dalej przy prostej drodze). Z tego co słyszałem, te upomnienia przyniosły skutek, tzn. później już tam ktoś stał. Może więc to nie kwestia tego, że czołówka "pilnowała lokat", tylko tego, że później, w trakcie biegu naprawiono część "usterek".
Rzeczywiście, to nie był bieg na orientację, trasa powinna być choć w minimalnym stopniu oznakowana. "Prawidłową" trasą pobiegła nieliczna część biegaczy (w tym część, jak sama przyznała - przypadkiem), więc to nie jest kwestia nieuwagi. A co do uwag GOPR-owców, rozmawiałem po biegu z jednym z nich i był zbulwersowany organizacja trasy i nieoznakowaniem. Powiedział, że wcale się nie dziwi, że się biegacze pogubili, w końcu nikt nie ma mapy w głowie. A w dodatku ta mgła...
Ja też na mecie byłem za zawodnikami (4 minuty!), których wyprzedziłem już w pobliżu mety. Gdzieś przeoczyłem jakiś sprytny skręt. Nie mam absolutnie pretensji, bo przecież i tak nie biegliśmy planowaną trasą i wtedy już zdawaliśmy sobie z tego sprawę. Też biegłem między zwalonymi pniami gubiąc buty w błocie. To akurat była niezła frajda, jak na Rzeźniku, ale na mecie nie było już tak wesoło.
Klasyfikacji, szczególnie tej w kategoriach wiekowych, nie skomentuję. Niektórzy w ogóle nie chcieli być na liście końcowej, ale i tak ich tam wpisano.
Podsumowując, bieg był... ciekawy. Tak, naprawdę, pomysł na bieg uważam za bardzo dobry, idea szczytna. Warunki okołobiegowe - bardzo dobre, za niewielka opłatą. Trasa malownicza, trudna, czyli taka, jak lubię... Gratuluję organizatorom pomysłu i zaangażowania, dużo pracy włożyli w tę imprezę, to pewne i szkoda, że tak się to skończyło. Nie mniej jednak, za rok zamierzam przyjechać, bo nie sądzę, żeby można po takiej klapie zrobić to jeszcze raz źle :-) Pozdrowienia dla biegaczy i organizatorów! | |
|
|