| Pamiętnik internetowy Blog biegowy
Michał Wolański Urodzony: 1981-07-03 Miejsce zamieszkania: Bydgoszcz
Liczba wpisów - 125
|
2016-04-05 | Maraton Dębno 2016 (czytano: 773 razy)
Maraton Dębno w rozkładzie jazdy był obowiązkowym przystankiem ze względu na Koronę Maratonów Polskich. A nawet gdyby nie to, myślę, że i tak bym prędzej czy później do Dębna przyjechał, no bo wiadomo – tradycja, historia, warto być.
Przygotowania niestety pokrzyżowało ciągnące się przeziębienie. Zrobiłem kilka fajnych akcentów, ale wiedziałem, że zabrakło dłuższych wybiegań i po prostu k...
| 2016-02-09 | Jak to jest, że z lenistwa chcemy biegać ultra... (czytano: 1895 razy)
Wszyscy widzimy na każdym kroku, w jak astronomicznym tempie galopuje technologia. Porównanie technologii z naszego dzieciństwa z technologią z dzieciństwa naszych dzieci jest szokujące. Próba wyobrażenia sobie technologii w czasach dzieciństwa naszych wnuków jest nie lada wyzwaniem dla wyobraźni (pododawajcie sobie „pra” gdzie trzeba, jeśli jesteście sporo starsi ode mnie…).
...
| 2016-01-27 | Podsumowanie poprzedniego roku i plany na rok obecny (czytano: 2189 razy)
Zaraz będzie luty, można by więc podsumować zeszły rok… A podsumować chyba warto, bo zupełnie niepozornie zaczynający się rok stał się dość ważnym i w pewnym sensie przełomowym.
Po pierwsze zupełnie absolutnie niespodziewanie okazał się być rokiem z niemal największym przebiegiem w historii mojego biegania. Do rekordu zabrakło 17km. Liczba 1420km w roku nie robi raczej na nikim wrażenia, ...
| 2015-09-18 | NIE JESTEM KU... ZWYCIĘZCĄ!!!! (czytano: 1092 razy)
Na maraton wrocławski jechałem, po raz pierwszy od ładnych kilku lat, z ambicjami i z planem biegu po wynik. Kilka ostatnich swoich maratonów odklepałem. Byle ukończyć, czyli w okolicach 4:30, bo taki wynik ja osobiście uważam za odklepanie. Teraz miało być inaczej. A gdzie pojawia się walka o wynik i ambicja, tam znacznie łatwiej o przykrości.
Nocowaliśmy we Wrocławiu w fantastycznym miejscu. ...
| 2015-09-09 | Maraton Wrocław - rozterki BiegaczaAbyDobiec (czytano: 1067 razy)
Jesienny maraton, Wrocław, 13. września, miał być pobiegnięty tak, jak kilka moich ostatnich, czyli na zaliczenie. Czyli gdzieś na wynik 4:30, przy czym jeśli będzie trochę wolniej, to nic nie szkodzi. Czyli tempem w okolicy 6:20/km.
Ale nie będzie.
Jeden z kolegów, z którym mieszkałem w pokoju w Zamościu (w czasie czteroetapowej setki), po wysłuchaniu opowieści o tym jakie treningi robią i ...
| 2015-09-02 | Zamojskie 100km. Niepewność, droga przez piekło, słynna 19tka i upragniony finisz (czytano: 1268 razy)
Na jesień tego roku zaplanowałem sobie maraton we Wrocławiu. Potem doszedł plan przebiegnięcia połówki w Pile, tydzień przed Wrocławiem, ale bardzo wolno, jako towarzysz debiutantki. A potem zadzwonił telefon.
Jedziesz z nami do Zamościa?
Zadzwonił Tomek, mój guru i mentor. Na czteroetapowe 100km jeździ, wraz z innymi naszymi wspólnymi znajomymi, od wielu lat. I już kilka lat temu wspominałem ...
| 2015-07-01 | Cracovia Maraton 2015 (czytano: 1113 razy)
Zawsze relacje maratońskie pisałem niemal natychmiast. Najdalej po kilku dniach. Teraz od maratonu minęły ponad 2 miesiące... Stało się tak przede wszystkim dlatego, że dzieje się dużo innych rzeczy. Stare chińskie przysłowie, a wręcz przekleństwo, mówi "obyś żył w ciekawych czasach". I muszę się z tym zgodzić. O wiele bardziej wolałem, gdy było nudno :)
Z powodu opóźnienia na pewno nie zdołam ...
| 2015-04-17 | Przedmaratoński stres (czytano: 3852 razy)
Jest zawsze. Przynajmniej u mnie. Kilka przebiegniętych maratonów nauczyło mnie, że do tego dystansu trzeba mieć szacunek. Nie ma znaczenia, czy biegnie się na życiówkę, czy tak jak ja teraz - na ukończenie. Ten dystans jest tak długi, że drobny detal może uniemożliwić ukończenie.
W niedzielę startuję w Krakowie, nowym miejscu dla mnie. Wielką niewiadomą jest pogoda. Może być każda. Nie zdziwi ...
| 2014-10-20 | 15. Poznań Maraton (czytano: 3905 razy)
Minął tydzień od startu, więc chyba wypadałoby napisać notkę o moim "ponownym debiucie".
Obraziłem się na bieganie półtora roku temu. Głównie z powodu bardzo trudnej sytuacji osobistej stało się ono dla mnie obciążeniem, zamiast przyjemnością. Wysysało siły, zamiast ich dodawać. Naprawdę szczerze postanowiłem, że nie chcę już biegać, ale... Cóż, okazało się, że jestem uzależniony. I że uzależni...
| 2014-10-08 | Czy bieganie jest "kontuzyjne" (czytano: 3691 razy)
Zupełnie niechcący i zupełnie niezasłużenie przychodzi mi czasem pełnić rolę "guru" wśród rozpoczynających bieganie znajomych. A wśród rozpoczynających bieganie znajomych tematem powtarzającym się najczęściej jest "kontuzyjność" czy też "kontuzjogenność" biegania. Nota bene - formalnie żadnego z tych słów nie ma w języku polskim ;)
Jeśli mówimy o kontuzjach biegowych, to skupmy się na kontuzjac...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|