Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [126]  PRZYJAC. [286]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mamusiajakubaijasia
Pamiętnik internetowy
"Byle idiota pokona kryzys; to co cię wykańcza, to codzienna harówka" - Antoni Czechow

Gabriela Kucharska
Urodzony: 1972-08-26
Miejsce zamieszkania: Rudawa / Kraków
577 / 580


2017-03-15

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Dajesz, Królewno! (czytano: 2145 razy)





Spotkała mnie dzi¶ do¶ć niezwykła przygoda. Okołobiegowa, że j± tak okre¶lę.
Idę sobie mianowicie przez Stary Kleparz (to taki plac targowy w Krakowie; pietruszka, marchewka, buraki, karczochy, pończochy, ser od wiejskiej baby i chińskie klapki. Ze zdecydowan± przewag± produktów spożywczych.) zmierzaj±c w kierunku dworca Kraków Główny, by wrócić do domu. I nagle słyszę za sob± wołanie:

- Proszę pani, proszę pani!

Nie wiem, sk±d wiedziałam, że to do mnie. Ale wiedziałam. obejrzałam się. Młoda kobieta.

- Przepraszam bardzo, to pani robiła zdjęcia w Bochni na biegu?
- Tak, ja.
- Ja chciałam pani± bardzo przeprosić.
- Tak?????
- Tak. Bo ja się wtedy do pani bardzo nieładnie odezwałam.
- Naprawdę?
- Tak. Pani do mnie krzyczała "Szybciej, królewno", czy co¶ takiego...
- "Dajesz, królewno"
- Chyba tak, a ja odkrzyknełam "Niech pani sama pobiega". Przepraszam, byłam zmęczona, zła, nie powinnam była.
- Naprawdę tak pani krzyknęła? Nie usłyszałam tego.
- Naprawdę. Tak w ogóle to chciałam krzykn±ć, że nie jestem żadn± królewn±, ale zmęczona byłam i jako¶ tak mi to niegrzecznie wyszło.
- Ale co też pani mówi, przecież nic się nie stało. Przecież ja rozumiem - bieg, emocje, adrenalina... można się wkurzyć i tyle. Za¶ co do "królewny", to ja tak po prostu wołam na biegach, bo jak krzyknę "Dajesz, królewno", to kobiety się wtedy pięknie usmiechaj± i ł±dnie wychodz± na zdjęciach.
- Jeszcze raz przepraszam. Zwłaszcza, że pani naszej sztafecie potem takie ładne zdjęcie pod zegarem zrobiła...
- Tak, pamietam pani±. Pani była w sztafecie "CNAHUDBVJNVGAUIR".
- Tak, dokładnie.
(...)

I tak stały¶my sobie po¶ród targowiska, pani mnie przepraszała, ja zapewniałam j±, że nie chowam urazy i w ogóle nie zarejestrowałam faktu, a nawet jeżeli tak by się stało, to rozumiem nerwy i zmęczenie.

Za¶ na koniec powiedziałam do pani znamienne słowa:

- Gdybym na jakim¶ biegu znów do pani krzyczała "Dajesz, królewno", to proszę się nie gniewać. Ja po prostu tak robię i tyle. Bez złej my¶li.

Pożegnały¶my się i poszły każda w swoj± stronę.
Ale ja naprawdę tak mam. "Dajesz, królewno" to moje bojowe zawołanie fotoreporterki.
I wiecie co?
Ono działa :)

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


Cze¶ (2017-03-16,05:50): Pozdrawiam Księżniczko :)
adamus (2017-03-16,19:33): Ojjjjj... Jakby¶ krzyczała do mnie; Dajesz Królewno - też bym się pogniewał :)))
Truskawa (2017-03-18,21:05): O Jezu, co za Bochnia w tym roku. Ja biegałam za takim koleg± żeby go przeprosić, bo zrobiłam co¶ czego jeszcze nie zrobiłam nigdy, w całej biegowej karierze. Ni z gruszki ni z pietruszki stanęłam nagle. Tak po porostu. I ten kolega by mnie tam nieĽle przeorał. Strasznie mi było wstyd ale ja go naprawde nie słyszałam. To oczywi¶cie żadne usprawiedliwienie no ale tak sobie wykombinowałam że nikt nie bieganie i stanęłam. W Bochni. Na tych chodniczkach gdzie za Chiny ludowe normalnie się nikogo nie wyprzedzi...
Peepuck (2017-03-24,16:57): Dobrze, że ta pani nie usłyszała pozdrowienia a zarazem dopingu Białostockiej Sekty Biegaczy: "rusz d.pę gruba ¶winio". Na prawdę tak do siebie wołaj± :) .
Henryk W. (2018-09-30,07:58): Długa już cisza na blogu. Dajesz Królowo, dajesz.







 Ostatnio zalogowani
maraton56
18:51
grzk66
18:40
benek88
17:59
akatasz
17:58
zwojtys
17:12
INVEST
17:12
bobolo500
17:11
Raffaello conti
17:10
Rychu67
15:51
Andrea
15:41
uro69
14:26
rychu18625
12:41
zetus
12:28
stanlej
12:28
biegacz54
11:00
tom-wr
10:14
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |